Kamil Kacperak: Na wstępie powiedz mi, czy pierwszy raz gościsz w Częstochowie?
Kajetan Kajetanowicz: W Częstochowie byłem wielokrotnie. Na torze kartingowym Daytona jestem pierwszy raz (śmiech).
Kamil: Jak oceniasz miniony sezon?
Kajetan: To był świetny sezon – obroniliśmy tytuł rajdowego Mistrza Polski. Dodatkowo wygraliśmy najbardziej prestiżowy odcinek specjalny prowadzący ulicą Karową podczas Barbórki w Warszawie. Teraz myślimy już o przyszłym roku.
Kamil: Twoim pierwszym pilotem była żona, Ola. Ile czasu razem jeździliście?
Kajetan: Jeździliśmy razem około sześciu lat. Początki kariery sportowej były bardzo trudne. Nie jeździliśmy tak często, jakbyśmy chcieli. Powodem była oczywiście kasa (śmiech), a raczej jej brak. Mimo to bardzo dobrze wspominam ten miły okres w mojej karierze. W tym większym, profesjonalnym ściganiu z Olą jeździłem Subaru przez rok. Obecnie Ola jest koordynatorem w naszym zespole LOTOS Dynamic i doskonale się w tej roli sprawdza. Od trzech lat startuję z Jarkiem Baranem. To jest bardzo doświadczony pilot, a nasza współpraca układa się doskonale.
Kamil: Wygląda na to, że z żoną spędzacie bardzo dużo czasu…
Kajetan: Spędzamy ze sobą dużo czasu (śmiech) – przez cały czas.
Kamil: Jak wyglądają plany na przyszły rok?
Kajetan: Jesteśmy obecnie na etapie „dopinania” budżetu na przyszły sezon, czyli rozmów ze sponsorami. Nie mamy w tej chwili pewności, jakim samochodem pojedziemy w przyszłym sezonie.
Kamil: Są jakieś wstępne opcje?
Kajetan: Są różne opcje. Jedną z nich jest start samochodem, którym jeździliśmy dotychczas, ale mocniej przebudowanym. Wszystko zależy od zmian przepisów, które w najbliższym czasie zostaną wprowadzone przez FIA. Myślę, że etap na jakim obecnie jestem, jeszcze nie jest kulminacyjnym w mojej karierze. Chciałbym jeździć coraz więcej za granicą. Natomiast praca w naszym zespole cały czas trwa, gdyż najbliższy start już za dwa miesiące – sezon 2012 rozpocznie rajd zimowy na Kaszubach – Lotos Baltic Cup.
Kamil: Sukcesy sprawiają z całą pewnością ogromną satysfakcję. Jednak niosą ze sobą też obowiązki. Wywiady, spotkania z kibicami i zobowiązania względem sponsorów. Nie jesteś tym zmęczony?
Kajetan: Bardzo lubię spotykać się z ludźmi. Wystąpienia i spotkania z mediami to nieodzowny element rajdów i w ogóle sportów samochodowych. Wizyty w mediach są przyjemne, dużo się podczas nich uczę i w ten sposób mam także możliwość odwdzięczenia się partnerom za ich wsparcie przez cały sezon. Bardzo przyjemne są dla mnie także spotkania z kibicami. Dzięki nim dowiaduję się wielu ciekawych rzeczy. Kibice dają mi motywację i siłę – spotkania z nimi są dla mnie miłe i na pewno nie męczą. Choć poświęcamy im dużo czasu to można powiedzieć, że wręcz ładują moje akumulatory.
Kamil: Dziękuję za rozmowę.
Kajetan: Dziękuję.