Rafał Kuś: Przyjechał pan do Częstochowy, aby przyjrzeć się siatkarzom Tytana AZS?
Andrea Anastasi: Dokładnie tak. Jeżdżę po Polsce i oglądam wszystkich graczy. Oczywiście bardziej skupiam się na tych siatkarzach, którzy byli już w reprezentacji. Oni będą brać udział w przygotowaniach. Jestem zainteresowany nie tylko młodymi, ale także starszymi zawodnikami.
RK: Na Puchar Świata w Japonii zabrał pan Łukasza Wiśniewskiego. Jak ocenia pan jego występ w kadrze narodowej?
AA: Wiśniewski dostał ode mnie wysokie noty. Wchodził w trudnych momentach i zagrał bardzo dobrze. Trzeba pamiętać również o Fabianie, który przywiózł medal z mistrzostw Europy. To bardzo potrzebny zawodnik dla całej reprezentacji.
RK: Czy w częstochowskiej drużynie widzi pan jakieś gwiazdy?
AA: Widzę zawodników, przed którymi jest wielka kariera, ale nie zdradzę nazwisk, żeby im się w głowie nie przewróciło.
RK: Dziękuję za rozmowę.