Jacek Krawczyk, radny z ramiena PO, pomysłodawca nazwania ronda u zbiegu ulic Żużlowej i Olsztyńskiej w Częstochowie imieniem Marka Czernego, jest zdumiony.
– Radni nie przedstawili żadnych argumentów. Uważam, że to wyłącznie ich złośliwość – twierdzi Krawczyk. – Uchwała spełnia wszystkie wymogi. Była pozytywnie zaakceptowana przez wydział kultury, promocji i sportu Urzędu Miasta. Optują za tym także przedstawiciele Włókniarza.
Krawczyk nadal będzie próbował przeforsować swój pomysł.
– Nikt nie zgłosił żadnych innych propozycji, dlatego obstaję przy swoim. Wiem, że są plany, aby imieniem Vaclava Havla nazwać rondo przy gazowni TRW. W tej sytuacji jest propozycja, żeby drugiemu rondu przy ul. Olsztyńskiej nadać imię częstochowskiego żużlowca Mariana Kaznowskiego. Wtedy mielibyśmy Czernego i Kaznowskiego obok siebie – tłumaczy.