Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Rodzina Kamila L. wytoczyła proces policjantom
W poniedziałek 7 listopada przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpocznie się proces przeciwko trzem policjantom z Kłobucka, których rodzina tragicznie zmarłego Kamila L. oskarża o śmierć syna.

Ta sprawa wstrząsnęła mieszkańcami Kłobucka i okolic. W czerwcu 2009 roku 25-letni Kamil L. z Grodziska, po sprzeczce i szarpaninie z policjantami, trafił na komendę w Kłobucku. Według funkcjonariuszy 25-latek stracił przytomność w trakcie spisywania protokołu i – mimo reanimacji – zmarł. Ich zdaniem w czasie przesłuchania Kamil L. spokojnie siedział na krześle. Nagle wstał, zaczął krzyczeć i upadł. Mimo reanimacji, prowadzonej przez jednego z funkcjonariuszy oraz lekarza pogotowia, 25-latek zmarł. 

Śledztwo w tej sprawie prowadziła od lipca 2009 roku Prokuratura Rejonowa w Myszkowie. Dwie przeprowadzone sekcje zwłok nie dały odpowiedzi, co było bezpośrednią przyczyną śmierci Kamila L. Biegli stwierdzili, że obrażenia czaszki i rdzenia kręgowego u mężczyzny, powstałe po upadku na komendzie, nie były śmiertelne. Według nich najprawdopodobniej przyczyną śmierci był stres.  

Prokuratura wykluczyła udział osób trzecich i po dwóch latach śledztwa umorzyła sprawę.

Rodzina Kamila L. nie pogodziła się ze śmiercią syna. Od początku winą obarczała policjantów. Ewa L., matka Kamila, jest przekonana, że jej syn został zabity. Teraz kobieta wytoczyła przeciwko policjantom prywatny akt oskarżenia. Wspomaga ją krakowska Fundacja Support Center.

Na stronie internetowej fundacji można znaleźć m.in. drastyczne zdjęcie Kamila, zrobione w Zakładzie Anatomii Patologicznej w Częstochowie, a także protokoły z ustnych przesłuchań policjantów.

– W notatce sporządzonej bezpośrednio po zdarzeniu nie opisałem szczegółowo okoliczności upadku Kamila L. (…) Byłem wtedy w ogromnym stresie i analizowałem wielokrotnie, czy moje działania nie spowodowały nagłej śmierci tego zatrzymanego” – wyjaśniał D. –  „Również w trakcie rozmowy z komendantem powiatowym policji w Kłobucku (…) opisałem mu szczegółowy przebieg przedmiotowego zdarzenia, wyrażając obawę, że mogłem przyczynić się do śmierci zatrzymanego.”

Józef Rawicz Popławski, prezes Fundacji Support Center i jednocześnie oskarżyciel posiłkowy w tej sprawie, wytyka prokuraturze 22 nieprawidłowości, które jego zdaniem popełniono w trakcie śledztwa. – Kamil miał złamaną podstawę czaszki, zerwany rdzeń kręgowy, obrzęk mózgu i krwotoki wewnętrzne. To niemożliwe, że doznał takich obrażeń po upadku – uważa Popławski. – Sekcję zwłok, oględziny miejsca zdarzenia i sprzeczne zeznania policjantów to dowody, świadczące o ich winie.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl