Dzisiejszy mecz (28 lutego), który był kolejnym zimowym sparingiem naszych częstochowskich drużyn, toczył się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Przedpołudniowe opady śniegu, a potem deszczu spowodowały, że sztuczna murawa na „Lorecie” była ośnieżona, bardzo śliska i zdradliwa. Na boisku oglądaliśmy jednak sporo walki. Szybkie było tempo gry.
W pierwszej połowie przeważał Raków i już w 6. minucie spotkania bramkę dla czerwono-niebieskich zdobył Łukasz Kowalczyk. Piłkarze Skry zdołali jednak wyrównać jeszcze przed przerwą. Spore zamieszanie pod bramką strzeżoną przez Mateusza Kosa wykorzystał w 41. minucie Łukasz Pietrasiński i był remis 1:1. W drugiej połowie, która była już bardziej wyrównana z momentami przewagi gospodarzy, nie zobaczyliśmy już bramek i częstochowskie towarzyskie derby zakończyły się remisem.
– Wiadomo, był to mecz derbowy, który zawsze wzbudza dużo emocji. Były jednak bardzo ciężkie warunki. Mimo to, zobaczyliśmy kilka ładnych akcji i jestem zadowolony z gry moich zawodników w szczególności w pierwszych 45 minutach meczu. Po przerwie i po zmianach jakie dokonaliśmy, to Skra miała optyczną przewagę. Cieszę się z tego, że nikt nie odniósł żadnej kontuzji, bo w takich warunkach nietrudno o uraz – ocenił to spotkanie trener Rakowa Jerzy Brzęczek.
Raków w tegorocznych zimowych sparingach dalej zostaje zatem drużyną niepokonaną. Bilans czerwono-niebieskich to siedem zwycięstw i dwa remisy.
KS Skra Kocela Częstochowa – RKS Raków Częstochowa 1:1 (1:1)
1:0 6’ Ł. Kowalczyk
1:1 41’ Ł. Pietrasiński
Skra:P. Woldan – Kowalski, Nogal, M. Woldan, Mazur, Gliński, Jeromienko, Musiał, Tomczyk, Pietrasiński, Stefański
Grali także: Bik, Krawczyk, Gerega, Piwiński, Korbel, Marozas, W. Marczyk
Raków:Kos – Mastalerz, Soczyński, Hyra, Kowalczyk P., Ogłaza, Kowalczyk Ł., Napora, Witczyk, Gajos, Rokosa
Grali także: Walasek, Buczkowski, Nocuń, M. Czerwiński, R. Czerwiński, Wiktorek, Czyż, K. Marczyk.