124 kilogramy przeciwko 103 Marcina Najmana. Po obu stronach przemawiają argumenty.
– Czuję się bardzo dobrze. Nie lekceważę swojego przeciwnika. To naprawdę kawał chłopa. Silny facet – przyznaje Najman, – Jest wiele argumentów, które przemawiają za tym, że powinienem wygrać tę walkę. Są też zagrożenia. W początkowej fazie walki trzeba być bardzo czujnym. Później już będzie z górki.
– Na pewno to jest taka walka, która zachęci sporo kibiców do jej oglądania. To też ważne, bo jest duża hala. Myślę, że wygra Marcin – uważa Peter Sobotta, który będzie walczył w MMA Attack 2.
– Siła jest. Nie ma dla mnie znaczenia, że nie walczyłem w MMA. Spróbuję czegoś nowego. Nie będzie problemu. Jak uderzy we mnie, sam się połamie. Mam hardcorowe mięśnie. To nie jest lipa. Ta walka potrwa 30 sekund, może minutę, trochę dłużej, żeby pooglądali. Szkoda wykończyć go w dziesięć sekund – zapowiada Robert Burneika.