70
Wynik spotkania otworzył w 31 minucie Igor Skowron. Wydawało się, że goście utrzymają prowadzenie do końca pierwszej połowy. Tymczasem w 45 minucie do bramki Jaroty trafił Łukasz Kmieć. W drugiej połowie obie drużyny bezskutecznie próbowały zmienić wynik meczu.
Zespół gości przyjechał do Częstochowy z kompletem dwóch wygranych. Podopiecznym Jerzego Brzęczka udało się przerwać passę zwyciestw Jaroty. Niestety, nie udało się wygrać tego spotkania, na co liczyli działacze Rakowa.
– Pechowy remis – twierdzi Piotr Maćkowiak, kierownik drużyny Rakowa. – Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, zwłaszcza w drugie połowie, po których mogły paść bramki. Zawiodła jednak skuteczność.