Sztab szkolniowy częstochowskiego klubu będzie miał twardy orzech do zgryzienia przed spotkaniem z Bałtykiem Gdynia. Wczoraj 1 sierpnia trener Brzęczek przetestował niemal całą piłkarską kadrę Rakowa w meczu z Wisłą Kraków. Wszyscy pokazali się z dobrej strony.
– Proszę mi uwierzyć, że przed każdym meczem mam podobny problem. W naszej drużynie jest wielu utalentowanych piłkarzy. O tym, kto zagra w podstawowej jedenastce, decyduje przede wszystkim zaangażowanie na treningach i to, czy mecz jest u nas, czy gramy na wyjeździe – wyjaśnia Brzęczek.
W niedzielnym spotkaniu nie zagra Mateusz Górecki. Problemy ma także Maciej Gajos. – Mateusz jest świeżo po kontuzji i chcemy go jeszcze oszczędzać. Z kolei Maciej narzeka jeszcze na drobny uraz. Trudno powiedzieć, czy będzie gotowy do gry przeciwko Bałtykowi.
Dawid Nabiałek, napastnik Rakowa, zapewnia, że w niedzielę drużyna zagra w pełni zmobilizowana. – Zawsze, gdy gramy u siebie, staramy się zdobyć trzy punkty. Do meczu z Bałtykiem przystąpimy z pełną koncentracją. Nie możemy zlekceważyć przeciwnika, mimo że jest w strefie spadkowej.
Mecz odbędzie się 4 września na stadionie przy ul. Limanowskiego. Początek o godz. 16.
60