– Powinniśmy wygrać zdecydowanie wyżej, ale nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji – twierdzi szkoleniowiec Rakowa. – Mimo to, nieźle wyglądaliśmy na tle tego rywala.
Jedyną bramkę w Toruniu zdobył w 17. minucie Krzysztof Napora. W pierwszej drużynie Rakowa w meczu o punkty zadebiutował Mateusz Musiał. Junior starszy był już testowany w zimowych sparingach, ale kontuzji wykluczyła go z gry na pewien czas. – To był udany debiut Mateusza. Z każdą minutą radził sobie coraz lepiej – chwali piłkarza Brzęczek. – Niewykluczone, że w następnych spotkaniach szansę debiutu w pierwszej drużynie dostaną kolejni zawodnicy.
To był trzeci mecz Rakowa w ciągu tygodnia. – Drużyna wyglądała najlepiej pod względem fizycznym właśnie w Toruniu – uważa Brzęczek.
Elana Toruń – Raków Częstochowa 0:1 (0:1)
Raków: Wróbel – Mastalerz, Pluta, da Silva, Łysek, Napora, Ogłaza, Musiał (70′ Soczyński), Bezerra (55′ Buczkowski), R. Czerwiński, Balogun.