W pierwszej jedenastce Rakowa zadebiutowali Paweł Marchewka i syn trenera częstochowskiej drużyny Robert Brzęczek. Obaj piłkarze starali się, choć widać było brak ogrania w decydujących momentach.
Częstochowianie po raz pierwszy zagrozili bramce rywali w 3. minucie meczu. Joshua Balogun przeniósł piłkę po dośrodkowaniu Brzęczka tuż nad poprzeczką rywali. Gospodarze osiągnęli swój cel w 16. minucie. Brzęczek podał do Baloguna, który umieścił piłkę w bramce. Raków chciał pójść za ciosem, ale strzały Baloguna i Brzęczka były minimalnie niecelne. Tymczasem obudzili się goście i na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy wyrównali. Mateusza Kosa pokonał Waldemar Gancarczyk.
W drugie połowie bramkarza gości próbował bezskutecznie pokonać Balogun. Częstochowskim piłkarzom nie pomogła nawet obecność na trybunach Jakuba Błaszczykowskiego.
Raków Częstochowa – MKS Oława 1:1 (1:1)
Raków Częstochowa: Kos – Krupa, Werner, da Silva, Soczyńki, Ogłaza, Ł.Kowalczyk, Marchewka (46′ Walasek), Bezzera, Brzęczek (46′ Pląskowski), Balogun
MKS Oława: Florczyk – Kalinowski, Sikorski, Wejerowski, Zapał (84′ Dołgan), Garyga (77′ Poważny), W. Gancarczyk, K. Gancarczyk, M. Gancarczyk (80′ Bębenek), M. Peroński, Lipiński