Częstochowianie stracili dwie bramki w pierwszej połowie po rzutach karnych. W 15. minucie jedenastkę wykorzystał Grzegorz Baran, a dwie minuty później na 2:0 podwyższył Mateusz Mak. – W pierwszej połowie zagraliśmy słabo. Było dużo niedokładności i mało ruchu – przyznaje Jerzy Brzęczek, trener Rakowa. – Druga połowa wyglądała trochę lepiej. Mecz wyrównał się, choć przeciwnik też zrobik kilka zmian.
Honorowa bramka dla Rakowa padła w 73. minucie po strzale Krzysztofa Napory. Asystę zaliczył debiutujący Robert Brzęczek, który zastąpił narzekającego na ból kolana Rafała Czerwińskiego. – To był pierwszy sparing Roberta. W jego grze zabrakło spokoju i doświadczenia, ale myślę, że nie było tak źle – twierdzi Jerzy Brzęczek.
O godz. 17 piłkarze Rakowa zmierzą się na stadionie przy ul. Limanowskiego z trzecioligową Szczakowianką Jaworzno.
GKS Bełchatów – Raków Częstochowa 2:1 (2:0)
Raków Częstochowa: Stępień – P. Kowalczyk, Soczyński, Da Silva, Kominiak (46′ Góra), Mońka (46′ Napora), Ł. Kowalczyk, Ogłaza, Bezerra (46′ M. Czerwiński), R. Czerwiński (38′ Pląskowski), Balogun (46′ R. Brzęczek).