– Panie prezydencie, dlaczego wnioskuje pan o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały, wprowadzającej ulgi dla przedsiębiorców, który sam pan złożył? – pytał radny Konrad Głębocki, przewodniczący klubu Wspólnota. – Jako powód podano potrzebę konsultacji, ale przecież konsultacje już się skończyły. Odbyło się już również pierwsze czytanie uchwały na poprzedniej sesji. Czy to dowód na to, że przez rok rządów nie potrafi pan przygotować odpowiedniej uchwały? Przygotowałem propozycje zmian do uchwały, uzależniającej możliwość skorzystania z ulg od stworzenia nowych miejsc pracy, ale nie ma do czego ich złożyć! Całkowite wycofanie projektu uchwały to krok wstecz w sprawach gospodarczych. Przecież mógł pan złożyć autopoprawkę – zarzucał radny.
– Złożyłem wniosek o zdjęcie projektu tej uchwały z porządku dzisiejszych obrad, ponieważ chcę, aby to była uchwała, z której przedsiębiorcy korzystają, a nie taka uchwała, którą pan napisał i z której skorzystały dwie osoby – ripostował prezydent Krzysztof Matyjaszczyk, nawiązując do uchwały o ulgach dla przedsiębiorców, która od lat obowiązuje w Częstochowie, ale nie cieszy się popularnością w kręgach gospodarczych.
– To kłamstwo! – oburzał się radny Głębocki. – Nie jestem autorem tamtej uchwały. Jest ona słaba i wielokrotnie podnosiłem ten temat w minionych latach. Jeśli pan tego nie odwoła, to musi się pan liczyć z reakcją na drodze sądowej.
– Chodzi mi o to, aby przedstawić państwu projekt uchwały, dotyczącej ulg w podatku od nieruchomości jak najbardziej dojrzały, jak najlepszy i dobrze skonsultowany i taki trafi do państwa w czasie marcowej sesji – odpowiedział prezydent, zwracając się do wszystkich radnych.
Ostatecznie radni poparli wniosek prezydenta, w związku z czym uchwała, wprowadzająca ulgi podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców, będzie głosowana podczas marcowej sesji Rady Miasta Częstochowy.
Radny Głębocki przeprosin nie usłyszał. – Prezydent myli się co do faktów. Ja nie tworzyłem tej uchwały. W sądzie łatwo to można udowodnić. Ja nie mam jednak natury człowieka chodzącego do sądu. Decyzję co do ewentualnego wystąpienia z pozwem podejmę w najbliższym czasie – stwierdził radny.