Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Radni pójdą na łatwiznę i podwyższą ceny czy stworzą nową taryfę MPK?
Podwyżka cen biletów nie rozwiąże wszystkich problemów. Konieczne są działania, które pomogą pozyskać nowych pasażerów i utrzymać tych, którzy rozważają rezygnację z usług MPK – mówi częstochowski radny Krzysztof Świerczyński ze Wspólnoty i zapowiada złożenie do głosowania w czasie jutrzejszej sesji zupełnie nowej taryfy biletowej. Szczegóły propozycji radnego przedstawiamy poniżej.

Zgodnie z naszymi zapowiedziami, w czasie jutrzejszej sesji radni mają głosować nad uchwałą, wprowadzającą podwyżkę cen biletów MPK – zdrożeć mają przede wszystkim bilety jednorazowe (więcej na ten temat tutaj).

Magistrat, przygotowując projekt uchwały, nie wziął pod uwagę sugestii Częstochowskiego Stowarzyszenia Miłośników Komunikacji Miejskiej, aby zamiast wprowadzać tylko podwyżkę, stworzyć zupełnie nową taryfę biletową. Zrobił to natomiast radny Krzysztof Świerczyński ze Wspólnoty

– Niestety, zmiany cennika biletów zaproponowane przez Urząd Miasta polegają tylko na prostym podniesieniu cen obecnie oferowanych biletów – pisze radny w mailu, przesłanym naszej do naszej redakcji. – Nie podjęto próby przebudowania dotychczasowej oferty. W związku z tym na najbliższej sesji Rady Miasta zamierzam zgłosić poprawkę do uchwały podwyższającej ceny biletów MPK. Moje propozycje są w wielu punktach zbieżne z propozycjami przedstawionymi niedawno przez Częstochowski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej (CKMKM). Podzielam również znaczną część argumentów, zaprezentowanych przez Klub.

Już jutro (29 marca) zobaczymy, jak odniosą się do tej propozycji pozostali częstochowscy radni.

Szczegóły oferty nadesłanej przez radnego przedstawiamy poniżej (nie zmieniamy treści tekstu, pisanego przez radnego w pierwszej osobie):

1. Elektroniczna portmonetka

Podwyżka cen biletów w ramach tzw. elektronicznej portmonetki powinna być niższa niż w przypadku biletów jednorazowych. Może to zachęcić, zwłaszcza w sytuacji podwyżek, jeszcze szerszą grupę pasażerów do skorzystania z tej formy wnoszenia opłat za przejazdy.

Atutem tej formy jest to, że nie ponosimy kosztów związanych z drukiem i dystrybucją biletów papierowych, a pasażerowie z góry płacą za większą ilość przejazdów. Dla zachęty proponuję też, aby taniej można było podróżować na odległość do 4 przystanków (dotychczas 3 przystanki), co jest zbieżne z propozycją CKMKM.

2. Bilety okresowe

Najważniejszą zmianą, którą proponuję jest wprowadzenie biletu 90-dniowego. Jest to nieśmiała próba realizacji postulatu CKMKM dotyczącego wprowadzenia biletów okresowych dłuższych niż 60-dniowe.

90-dniowy bilet w strefie miejskiej może kosztować 220 zł (110zł ulgowy)!

Byłaby to bardzo atrakcyjna oferta dla pasażerów, którzy korzystając z tej oferty mogliby w ciągu 3 miesięcy zaoszczędzić nawet 50 zł względem biletów 30 dniowych.

Jaką korzyść może mieć z tego tytułu miasto?

  • ·Pasażer korzystający z tej oferty udziela miastu (a dokładnie MPK) podwójnego kredytu – po pierwsze kredytu zaufania, gdyż decyduje się na korzystanie z usług przewoźnika przez 3 miesiące – po drugie kredytu finansowego, gdyż przewoźnik z góry otrzymuje znaczną sumę pieniędzy, co jest bardzo ważne z punktu widzenia płynności finansowej MPK.
  • ·Taka oferta może zachęcić nowe osoby do korzystania z komunikacji miejskiej, co zwiększy wpływy z biletów.

Dlaczego 220 zł?

W Warszawie bilet 90-dniowy kosztuje właśnie 220 zł,podczas gdy bilet 30-dniowy kosztuje 90 zł (tak jak u nas po podwyżce). Dlaczego więc w Częstochowie bilet kwartalny miałby być droższy? W Warszawie korzystając z biletu 90-dniowego możemy podróżować na dużo większe odległości korzystając z co najmniej 4 środków lokomocji: metra, tramwaju, autobusu i szybkiej kolei miejskiej. W stolicy bilety okresowe są także honorowane w komunikacji nocnej. 220 zł w warunkach częstochowskich nie będzie więc żadnym luksusem.

c.d. na kolejnej stronie



3. Bilety jednorazowe

  • ·Nie zamierzam ingerować w zaproponowaną podwyżkę biletu jednorazowego, choć uważam, że 3 zł za przejazd to za dużo w obecnej sytuacji. Mam tu na myśli liczne utrudnienia w ruchu spowodowane remontami, rychłe uruchomienie nowej linii tramwajowej, konieczność przyciągnięcia nowych pasażerów i utrzymanie dotychczasowych.
  • ·Proponuję zastąpienie w ofercie biletu półgodzinnego biletem 45-minutowym w cenie 3,20 (1,60 ulgowy). Bilet czasowy powinien stać się realną alternatywą dla tradycyjnego biletu jednorazowego. Dotychczasowa funkcja biletu półgodzinnego ograniczała się jedynie do możliwości pobrania od pasażera wyższej stawki za przejazd przy zakupie biletu w pojeździe, gdzie bilety jednorazowe były niedostępne. W czasie 45-minut możliwa jest podróż z przesiadką. Przesiadki są nieuniknione tym bardziej, że MZD planuje reformę sieci połączeń zakładającą tworzenie tzw. linii magistralnych. Również trwające remonty (wkrótce planowany jest remont wiaduktów nad torami PKP w ciągu DK-1 na Ostatnim Groszu co dodatkowo utrudni ruch autobusów) wymuszają na pasażerach częstsze przesiadki i odbywanie np. części podróży autobusem a części tramwajem.

Szeroką argumentację na rzecz popularyzacji biletów czasowych przedstawił CKMKM.

CKMKM proponował cenę biletu 45-minutowego na poziomie 3zł (1,50zł ulgowy).

Moja propozycja (3,20) pozwoli zachować atrakcyjność cenową biletu, jaki zachować dotychczasową jego funkcję – pobieranie wyższej opłaty od pasażerów zakupujących bilet w pojeździe. Myślę, że bilet ten może być też często nabywany w kioskach.

  • ·Proponuję zastąpienie biletu dziennego podmiejskiego biletem 60-minutowym ważnym na liniach miejskich i podmiejskich w komunikacji dziennej i nocnej(!) w cenie 4,20 (2,10 ulgowy) (cena jak za bilet podmiejski w propozycji podwyżek).

60-minut to czas wystarczający na przemieszczenie się z najodleglejszych miejscowości w strefie podmiejskiej do centrum miasta. Dla mieszkańców miejscowości podmiejskich nie ma znaczenia, że bilet jednorazowy zastąpi 60-minutowy, a nawet odniosą potencjalną korzyść, gdyż pozostałe minuty ważności mogą wykorzystać na krótki przejazd krótkiego odcinka w mieście (np. tramwajem na politechnikę), który obecnie odbywają pieszo.

Dodatkowo bilet ten mógłby być wykorzystywany przez pasażerów planujących bardziej skomplikowaną (a więc dłuższą) podróż na terenie miasta.

Połączenie funkcji biletu podmiejskiego i czasowego będzie miało wartość edukacyjną – nauczy mieszkańców korzystania z biletów czasowych, które są popularne w wielu miastach, a także zwiększy ich dostępność.

  • ·Obniżenie ceny za przejazdy komunikacją nocną. Do tego celu zostanie wykorzystany opisany w punkcie wyżej bilet 60-minutowy, który może być ważny także na liniach nocnych i tym samym będzie pełnił kolejną, trzecią już funkcję. Od lat podnoszony jest postulat obniżenia opłat za przejazdy komunikacją nocną, które obecnie są bardzo wysokie. W Warszawie opłaty za przejazdy nocne nie różnią się od opłat za przejazdy dzienne, a dodatkowo wszystkie bilety okresowe ważne są przez całą dobę.

Miasto ponosi wysokie koszty utrzymania komunikacji nocnej, podczas gdy wpływy z biletów są niskie. Należy więc albo zlikwidować nocną komunikację, albo wykonać krok w kierunku pozyskania nowych pasażerów. Ja jestem z tym drugim rozwiązaniem. Skoro wydajemy na coś pieniądze niech mieszkańcy korzystają z tego korzystają. W tej sytuacji 4,20 (2,10 ulgowy) wydaje się być kompromisem. Paradoksalnie może to podnieść wpływy z biletów. Dodatkowo bilet 60-minutowy umożliwi w piątki i soboty, gdy kursują nocne autobusy przesiadkę w centrum miasta z autobusu na tramwaj.

  • ·Zachowanie dotychczasowej ceny biletu 24-godzinnego 11zł(5,50zł ulgowy).

Cena tego biletu w ostatnich latach była zbyt wysoka.

  • ·Wprowadzenie wzorem Warszawy biletu 3-dniowego ważnego do 23.59 trzeciego dnia od momentu skasowania w cenie 22zł (11zł ulgowy). Cena stanowi dwukrotność ceny biletu 24-godzinnego (podobnie jak w stolicy). 3 dni w cenie 2 – ktoś może powiedzieć, że to zbyt duży ukłon w stronę pasażerów, ale przecież, gdybym chciał korzystając z tej oferty podróżować przez 12 dni zapłaciłbym 4×22= 66 zł, a za bilet 14 dniowy pobieramy opłatę 50 zł!

Oferta ta byłaby atrakcyjna między innymi dla turystów, których przecież pragniemy zatrzymać w naszym mieście na dłużej niż jeden dzień.

c.d na kolejnej stronie


Skutki finansowe zmian

Skutki finansowe zaproponowanych przeze mnie poprawek można przewidzieć z porównywalnym prawdopodobieństwem jak skutki finansowe podwyżek zaproponowanych w oryginalnej uchwale. Nie trzeba być wielkim metodologiem, aby zauważyć, że obok ceny biletów ważną zmienną, która kształtuje wpływy z biletów jest po prostu ilość pasażerów. Same podwyżki mogą przynieść wręcz obniżenie wpływów ze sprzedaży biletów. Tezę tą potwierdza jedna z tabel zamieszczonych w uzasadnienia do projektu Uchwały „podwyżkowej”, z której wynika, że mimo 6 podwyżek cen w przeciągu ostatnich 10 lat można zaobserwować tendencję spadkową wpływów ze sprzedaży biletów.

Dlatego mieszkańcy powinni otrzymać sygnał, że warto korzystać z komunikacji miejskiej. Unowocześnienie oferty dostępnych biletów może być krokiem w tym kierunku.

Z mojej praktyki

Od wielu lat korzystam z usług MPK. Kiedyś posługiwałem się biletami miesięcznymi. Dziś często korzystam z samochodu, natomiast komunikacją miejską podróżuję korzystając najczęściej z elektronicznej portmonetki. Wiele razy staję przed wyborem: jechać autem, czy tramwajem? Kalkulacje, których zazwyczaj dokonuję dotyczą kosztów i czasu podróży. Po podwyżkach może okazać się, że przejazd tramwajem po prostu mi się nie opłaca (mimo ulgi studenckiej i wysokich cen paliw).Wydaje mi się, że przed takimi wyborami staje wielu mieszkańców. Chodzi o to, aby komunikacja miejska była konkurencyjna.

Z poważaniem

Krzysztof Świerczyński

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl