Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Radni podzieleni w sprawie maszyny do liczenia głosów
Kiedy wreszcie zrealizuje pan uchwałę w sprawie montażu systemu do liczenia głosów? – pytał prezydenta radny Krzysztof Świerczyński ze Wspólnoty Samorządowej. - W mojej ocenie taki system jest niepotrzebny – ripostował radny Ryszard Szczuka z SLD.

Sprawa elektronicznego systemu do liczenia głosów podzieliła radnych w czasie wczorajszej (27 września) sesji. Część, jak radny Krzysztof Świerczyński ze Wspólnoty Samorządowej, domagała się od prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka odpowiedzi, kiedy taki system zostanie zamontowany na sali sesyjnej. Przypomnijmy, że 40 tys. zł na uruchomienie takiego urządzenia zarezerwowano podczas uchwalania tegorocznego budżetu.

– Spotkałem się z wieloma głosami ze strony mieszkańców, którzy chcieliby, aby system umożliwiający sprawdzenie, kto jak głosował w danej sprawie, działał – mówił radny Świerczyński.

Przeciw temu zaoponował jednak radny Ryszard Szczuka z SLD.

– W mojej ocenie taki system jest nam zbędny – stwierdził. – Głosy 28 osób, bo tylu nas jest, można policzyć ręcznie, jak dotychczas. Powoływanie się na głosy mieszkańców jest nieuzasadnione. Ja osobiście rozmawiam z wieloma częstochowianami i nigdy nie słyszałem, aby ktoś domagał się, by radni zafundowali sobie taki luksus.

– Na konwencie ustaliliśmy, że kluby przedstawią swoje oczekiwania w sprawie tzw. liczarek. I tak klub PO, który najbardziej się w to zaangażował, przedstawił założenia, które kosztowałyby ok. 150 tys. zł (chodzi nie tylko o system liczenia i archiwizowania głosów, ale również transmisję live z obrad rady – przyp. red.). Klub Wspólnoty natomiast swoich oczekiwań nie przedstawił – stwierdził przewodniczący rady Zdzisław Wolski z SLD.

– Ależ skąd – oponował Konrad Głębocki, wiceprzewodniczący rady ze Wspólnoty. – Mówiłem, że zgadzamy się na każde rozwiązanie w tym względzie, byle tylko system do liczenia głosów działał, tak jak to ma miejsce w wielu miastach.

– Kiedy wykona pan uchwałę o zamontowaniu systemu? – pytał prezydenta radny Jerzy Zając z PO. – Oczekiwanie na konsultacje może się przeciągnąć w nieskończoność.

– Mam czas na realizację uchwały do końca roku. Jeśli kluby się nie porozumieją, wykonam uchwałę we własnym zakresie – stwierdził prezydent Matyjaszczyk.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl