– Licencja została mi zabrana na 6 miesięcy, zatem nie wiem czy uda mi się w tym sezonie jeszcze wystartować – przyznaje Marcin Lisek. – Szkoda tej całej sytuacji, bo o moim wypadku zadecydował także błąd pilota. Pozostaje czekać. Na razie skoncentruję się na rozwoju mojego teamu.
Choć częstochowianin ma przymusową przerwę w rajdowych startach, uczestniczy w tym, co dzieje się w sportach motorowych. Jeszcze niedawno fani motoryzacji mogli obejrzeć z bliska, jak wygląda profesjonalny team rajdowy podczas Extremizer Motor Show, który odbył się na lotnisku w Rudnikach k. Częstochowy. Zespół z Częstochowy zaprezentował swojego rajdowego forda fiestę wraz z całym namiotem, pod którym są serwisowane samochody Lismar Motorsport podczas rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
W ostatni weekend Team Lismar Motorsport dostarczył na Rajd Karkonoski samochód dla Radosława Typy, który rywalizuje w Castrol Edge Fiesta Trophy. Zawodnik ostatecznie ukończył zmagania na trzeciej pozycji.
– To był bardzo losowy rajd, jeśli chodzi o dobór opon. Radek poradził sobie dobrze. Sam puchar Fiesty prezentuje się rewelacyjnie, zarówno się jeśli chodzi o oprawę jak i poziom zmagań. Do stawki dołączył jeszcze Filip Nivette, który okazał się od razu najszybszym zawodnikiem tego pucharu. Jeśli chodzi o Radka Typę, to już teraz mogę powiedzieć, że będzie startował moim samochodem do końca tego sezonu – twierdzi Lisek.