Jednak kilkoro uczniów wiedziało z kim mają do czynienia.
– Znamy twórczość i słuchamy ich, bo mają fajną muzykę, grają o  Częstochowie no i  najważniejsze… Muniek jest z Sienia – mówili.
– Każdy może znaleźć coś dla siebie, a większość tekstów jest aktualna – komentowali młodzi trzymając w dłoniach najnowsze wydawnictwo „T. Love Alternative”, którego premiera odbyła się właśnie tego dnia – 7 kwietnia 2011r. Składa się na nie dwupłytowe CD „Częstochowa 1982-2011”, na którym znalazł się materiał z lat 1982-85, 2002-2010 + dwa premierowe utwory, DVD z  filmem dokumentalnym o zespole oraz „100% Live” – koncert zarejestrowany 8 X 2010 w częstochowskim klubie Zero.

W tym samym klubie wieczorem fani zrekompensowali muzykom swoją nieobecność na spotkaniu promocyjnym. Brakło biletów. – Mam wrażenie, że koncert mógłby odbyć się dwa razy, a i tak byłby komplet – mówi radośnie Krzysztof.
– To jest najlepsze miejsce do grania! ZERO! ZERO! ZERO! – krzyczał Muniek ze sceny.

Przyszli słuchacze w różnym wieku. Halina bawiła się na koncercie razem z mężem – Nasza córka, która jest fanką zespołu nie mogła się dziś pojawić, a my natomiast zostaliśmy mianowani fanklubowymi rodzicami, ponieważ jesteśmy na prawie każdym koncercie. Kieruje nami  nostalgia i lokalny nacjonalizm – dodaje.
– To nasi ludzie – mówi Aneta.

Sam wokalista mówi tak: – Dla mnie Częstochowa zawsze jest fajna, bo tutaj się urodziłem i do końca będę miał ją w sercu, tak jak po prostu pierwszą miłość, to jest moje miasto. Nie patrzę na sytuację ile jest knajp, gdzie kto chodzi, bo nawet nie mam czasu. To jest miasto, które mam w sercu i tyle.

Zapytany o to skąd czerpać inspirację i motywację odpowiada – Zawsze młodzi ludzie sobie sami szukają inspiracji. Jeśli ktoś jej nie szuka, to nie znajdzie nigdy. Jeśli ktoś się nie buntuje przeciwko nakazom, zakazom, to idzie za pędem owczym, nie ubliżając  owcom. Zrób to sam, to  pierwsze, a potem zrób to dobrze, stara punkrockowa lekcja – mówi uśmiechając się.