Uczestnicy manifestacji zebrali się dziś 11.02 o godz. 17. przed siedzibą magistratu przy ul. Śląskiej. Przyszo kilkadziesiąt osób.
– Musimy zmienić formułę, bo inaczej na następną manifestację przyjdą dwie osoby – mówił jeden z uczestników. – Rozmawiajcie o ACTA ze znajomymi, rodzicami z kim tylko można i tłumaczcie o co w tym wszystkim chodzi. Ludzie siedzą przed telewizorami i są ogłupieni. Trzeba ich informować, niech myślą, zadają sobie pytania.
– Trzeba oplakatować miasto – doradzała starsza kobieta.- Dokładnie przygotujmy ulotki i rozwieszajmy je – radził młody chłopak.
– Umawiamy się w internecie, ale sami wiecie jak to jest, na niektórych stronach wpisy dotyczące manifestacji są usuwane – mówił ktoś inny.
– W każdym z nas jest siła, to trzeba wykorzystać – mówił pierwszy mężczyzna. – Nie dajmy sobie zamydlić oczu, tak jak chce to zrobić Tusk. Interesuje nas tylko zerwanie umowy ACTA. A nie jakies opowiadanie o wstrzymaniu ratyfikacji. To gra na zwłokę i usypianie czujności. Przeciągają to, a latem ratyfikują i już nic nam nie pomoże.
– Dokładnie, a następną manifestację trzeba zrobić przeciwko ACTA, a zarazem pod hasłem odwołąnia Tuska, za to co powyprawiał – podsumowywał starszy mężczyzna.
Następnie uczestnicy trzeciej manifestacji przeciw ACTA przeszli tradycyjnie już na Plac Pamięci Narodowej, pod siedzibę PO przy ul. Nowowiejskiego oraz w Aleje, skandując: Nie dla ACTA! O wcześniejszych manifestacjach pisalismy tutaj.