Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Przekazanie gruntów Warcie Mstów budzi wątpliwości
We wrześniu przed walnym zebraniem do mstowskiej wspólnoty wpłynęła prośba o przekazanie gruntów miejscowemu klubowi LKS Warta Mstów. Wspólnota postanowiła pozbyć się wszystkich gruntów, jakie miała i przekazała około 10 hektarów klubowi sportowemu. Pozostałe grunty o dużo mniejszej powierzchni miała otrzymać gmina.

Nadzór nad działalnością spółek dla zagospodarowania wspólnot gruntowych sprawuje wójt, który ma także prawo do pierwokupu działek i który wydaje decyzję zezwalającą na nieodpłatne przekazanie gruntów którymi dysponuje wspólnota na cele np. społeczne. Dziwny w tym wszystkim jest fakt, że przekazana klubowi sportowemu działka sąsiaduje z zalewem „Tasarki”, który miał być w przyszłości rozbudowywany i był dla Gminy Mstów terenem strategicznym. Więc gmina mogła tę działkę odkupić nawet za jakąś symboliczną kwotę lub – co ważniejsze – otrzymać ją w formie darowizny. W przyszłości mogła być sprzedana, by pozyskać pieniądze na zrobienie parkingów, kładki lub innych inwestycji w rejonie zalewu. Wójt jednak tematu nie podjął, a na samym walnym zebraniu nawet się nie pojawił.

Kolejną dziwną sprawą jest to, że jedna z przekazanych klubowi sportowemu LKS Warta Mstów działek (około 6 hektarów) jest po drugiej stronie rzeki, więc nasuwa się pytanie jak klub piłkarski miałby korzystać z tego terenu. – Działacze i zawodnicy, by dostać się na tą działkę musieliby chyba przepływać pontonami. – powiedział nam radny z Jaskrowa, Mateusz Grabara

Sporo wątpliwości budzi też samo zwołanie walnego zebrania. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Mstów zarzucono zarządowi spółki dla zagospodarowania wspólnoty gruntowej wsi Mstów braki w dopełnieniu formalności i jest wysoce prawdopodobne, że Zarząd tej Spółki działa obecnie nielegalnie. W gestii wójta Jakubczaka było niedopuszczenie do zwołania walnego zebrania w sytuacji, gdy przyszłość zarządu nie była pewna. Sprawa legalności działań Zarządu Spółki dla zagospodarowania wspólnoty gruntowej trafiła do komisji rewizyjnej rady gminy i będzie tematem obrad najbliższej sesji. 

Trudno jest także sobie wyobrazić, do czego lekko podmokły teren zalewowy mógłby wykorzystać klub sportowy. Oczywiście, w sytuacji, gdy kondycja finansowa klubu zmieniłaby się dramatycznie i klub popadłby w tarapaty, działka taka mogłaby być przysłowiową „ostatnią deską ratunku”. Jest to jednak mało realny scenariusz. Grunt tutaj jest podmokły i mało atrakcyjny, ale to jest kwestia zniwelowania gruntu poprzez nawiezienie ziemi, choć prawdą jest to, że klubu na taki wydatek z całą pewnością nie stać. Co ciekawe grunt po drugiej stronie rzeki sąsiaduje nie tylko z zalewem „Tasarki”, ale leży w pobliżu włości, których właścicielem jest prezes LKS Warta. Czy ma to jakiś związek? W tej chwili możemy tylko gdybać. Jednak łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której klub sportowy LKS Warta Mstów w niedługim czasie pozbędzie się darowanej działki na rzecz prezesa Marka Dewódzkiego, w cenie nieużytków. 

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl