Po przebudowie jezdnia zostanie ograniczona do jednego pasa. Z drugiego pasa i z fragmentu chodnika utworzony zostanie parking. – Pojazdy pozostawiane będą prostopadle do ulicy, a wjeżdżanie i wyjeżdżanie z miejsc parkingowych może tamować ruch – mówią mieszkańcy.
Swoje obawy przedstawiła również Komisja ds. Bezpieczeństwa i Praworządności przy Radzie Miejsta w Lublińcu. Zaniepokojenie wyraziła w raporcie o stanie bezpieczeństwa dróg w mieście. Możemy w nim przeczytać że:
„(…) członkowie Komisji są mocno zaniepokojeni zawężeniem drogi, może to doprowadzić do wielu utrudnień komunikacyjnych w mieście, między innymi takich jak :
– zmniejszenie przepustowości ruchu samochodowego w mieście, szczególnie w godzinach szczytu,
– całkowite zatarasowanie ruchu w razie awarii jakiegoś pojazdu, wypadku czy przejazdu sprzętu specjalistycznego (jak zamiatarka, śmieciarka, pług śnieżny itp.),
– możliwy problem z szybkim dojazdem straży, policji i pogotowia,
– zmiana tras połączeń komunikacyjnych dla PKS oraz mieszkańców poruszających się w centrum miasta.”
Burmistrz Lublińca Edward Maniura odpiera zarzuty i tłumaczy, że takie było założenie remontu, by zmniejszyć prędkość i ilość pojazdów poruszających się ul. Paderewskiego. Faktycznie po otwarciu alei Solidarności i Obwodnicy Północnej, ilość samochodów w centrum miasta znacząco spadła. – W ten sposób dodatkowo chcemy zmusić kierowców, szczególnie pojazdów ciężarowych, by omijali centrum – tłumaczy Maniura.
Koniec budowy planowany jest na październik/listopad tego roku. Jesienią mieszkańcy przekonają się na własnej skórze, czy inwestycja była trafiona.