25-letni kierowca skody wybrał się na zakupy do Auchan. Po drodze do sklepu uszkodził tablice informacyjną na stacji paliw, nic sobie z tego nie robiąc, mężczyzna dojechał na parking, gdzie pozostawił auto i poszedł na zakupy. Szybko został zatrzymany przez ochronę i przekazany policji.
– Okazało się, że kierowca ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu – informuje podinspektor Joanna Lazar, oficer prasowy częstochowskiej policji. – W trakcie czynności, częstochowianin stwierdził, iż nie chce mieć więcej kłopotów, bo ma już zatrzymane prawo jazdy. Zaproponował 500 złotych łapówki, aby policjanci ” zapomnieli ” o sprawie. Stwierdził, że funkcjonariusze mają go podrzucić do bankomatu po gotówkę.
Zamiast tego częstochowianin został „podrzucony” do policyjnej izby zatrzymań, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty usiłowania wręczenia korzyści majątkowej policjantom, jazdy w stanie nietrzeźwym oraz uszkodzenia mienia. Za te czyny grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.