– Wśród aktów urzędowych, wydawanych przez prezydenta, jest m.in. zarządzanie referendum ogólnokrajowego w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa – czytamy w komunikacie kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego. – Przedmiotem tego referendum mogą stać się sprawy jedynie o charakterze ogólnym, które nie zastępują działań właściwych organów państwowych. Przedmiotem tego głosowania nie może być jednak kwestia już wcześniej uregulowana. W związku uchwaloną przez Sejm w 1998 roku ustawą o nowym podziale administracyjnym państwa, zgodnie z którą z dniem 1 stycznia 1999 r. powrócono do trzystopniowego podziału kraju i Polskę podzielono na 16 województw, 308 powiatów ziemskich i 65 powiatów grodzkich, zarządzenie Prezydenta RP – za zgodą Senatu RP – referendum w sprawie reaktywacji województwa częstochowskiego nie jest uzasadnione.
O sprawie zrobiło sie głośno w czasie sesji częstochowskiej rady miasta (30.06) za sprawą Witolda Piecucha, pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej na Rzecz Utworzenia Województwa.
– Chcemy poprosić pana prezydenta Bronisława Komorowskiego o zarządzenie, za zgodą senatu, referendum w sprawie reaktywacji województwa częstochowskiego – mówił wówczas Piecuch. – Odbyłoby się przy okazji jesiennych wyborów parlamentarnych. Prezydent ma takie prawo. Nie potrzeba do tego zbierania podpisów mieszkańców jak w przypadku obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej.
Radni podjęli wówczas uchwałę, wspierającą starania o odtworzenie województwa. Inicjatywę poparł też metropolita częstochowski ks. abp Stanisław Nowak, który ocenił, że powołanie komitetu to cenny głos społeczeństwa obywatelskiego, prowadzący do wypracowania szansy rozwoju Częstochowy.
Dziś już wiemy, że starania nie dały oczekiwanego rezultatu. Prezydent Komorowski nie widzi powodu, by robić ukłon w stronę Częstochowy i dać Polakom możliwość wypowiedzenia się, czy widzą potrzebę utworzenia województwa, którego centrum byłaby duchowa stolica Polski.