W czasie dzisiejszej wizyty w Częstochowie Mariusz Olszewski przypominał flagowe hasło, z jakim Polska Partia Pracy idzie do wyborów, czyli budowę miliona mieszkań w ciągu 5 najbliższych lat.
– Dziś wielu młodych ludzi nie może nawet dostać kredytu na zakup mieszkania. A nawet jeśli go dostają, stają się niewolnikami banku – mówił Olszewski.
Środki na budowę mieszkań mają pochodzić m.in. z wprowadzenia nowej skali podatkowej, według której najbogatsi mają płacić podatek w wysokości 50 proc. dochodu.
– Uważamy, że ci, którzy zarabiają najwięcej, powinni w większym stopniu pomagać w wyciągnięciu gospodarki z kryzysu – mówił polityk. – Chcemy natomiast, by emeryci nie płacili podatku, gdyż został on już pobrany od ich pensji.
Według założeń PPP reszta środków na budownictwo mieszkaniowe pochodzić ma z rezerwy walutowej. PPP postuluje również podniesienie najniższej emerytury do 1 tys. zł.
– Niedopuszczalne jest utrzymywanie sytuacji, w której minimum socjalne wynosi 910 zł, a najniższa emerytura zaledwie 730 zł – mówił Mariusz Olszewski.
57