Sprawa dotyczy głosowania w ostatnich wyborach samorządowych do Rady Powiatu Częstochowskiego w okręgu nr 5, w skład którego wchodzą gminy Mstów i Rędziny. Ich mieszkańcy w czasie ubiegłorocznego głosowania wybierali czterech reprezentantów do rady powiatu. Po przeliczeniu głosów okazało się, że mandaty uzyskały Wspólnota Samorządowa 2010 (1553 głosy), KWW Porozumienie Dla Powiatu Częstochowskiego (1500 głosów), KW Prawo i Sprawiedliwość (1339 głosów) i KW Polskie Stronnictwo Ludowe (1169 głosów). Następnym pod względem ilości głosów było KWW Porozumienie Samorządowe XXI, które otrzymało jedynie o trzy głosy mniej niż PSL. 
Porozumienie Samorządowe XXI złożyło protest wyborczy. Twierdziło w nim, że w czasie liczenia głosów w komisji w Kościelcu popełniono błędy, które miały wpływ na wynik wyborów. 
– Chodzi o to, że za nieważne uznano te karty, na których w ramach tej samej listy wyborczej głos oddano na więcej niż jednego kandydata – mówi Krzysztof Kubat, pełnomocnik komitetu. – Zgodnie z przepisami powinny one zostać uznane za ważne.
Jak przekonywał komitet, były przynajmniej 24 głosy, które zostały źle policzone, wskutek czego jego kandydatowi mogło przepaść miejsce w radzie powiatu.
Sąd Okręgowy w Częstochowie w czasie dzisiejszego posiedzenia oddalił jednak protest. Po przeanalizowaniu kart do głosowania przewodnicząca składu orzekającego poinformowała,  że nie stwierdzono, aby jakieklolwiek głosy ważne zostału uznane za nieważne. 
– Będziemy apelować – zapowiada Kubat. – Wystąpimy o zabezpieczenie kart do głosowania oraz o wydanie opinii przez biegłego grafologa.
					78
					                    
					
					
                    
						                    
                
             
			         
												 
															 
								 
								 
								