Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Powietrze pachniało jak malinowa mamba. Vavamuffin w klubie Zero

Kipiący pozytywną energią - taki w wielkim skrócie był koncert zespołu Vavamuffin w częstochowskim klubie Zero. Muzycy udowodnili po raz kolejny, że na scenie czują się świetnie.

Po godz. 20 w sobotę (10 grudnia) na scenę Zero najpierw wyszedł sam band i – grając krótkie intro – wprowadzał fanów w klimat koncertu. Spokojnie było jednak tylko na wstępie, bo gdy do  zespołu dołączyli trzej nawijacze, czyli Reggaenerator, Pablopavo i Gorg, szybko zrobiło się tłoczno. I tak było już przez cały półtoragodzinny występ. 

Panowie z minuty na minutę coraz bardziej podkręcali atmosferę, więc goście Zero po prostu nie mogli siedzieć przy stolikach. Musieli wstać i – zarażeni pozytywną energią – bawić się pod sceną. Usłyszeliśmy wybrane kawałki ze wszystkich trzech płyt Vavamuffin. Selekcja była przemyślana i staranna, co sprawiło, że koncert można zaliczyć do bardzo udanych. Najbardziej żywiołowo fani bawili się przy „Hooligan Rootz”, „Poland story”, „Bless” i „Jah jest prezydentem” (to był zresztą chyba najbardziej wyczekiwany utwór tego wieczoru).

Rozbawieni fani nie chcieli przyjąć do wiadomości, że koncert dobiega końca. Wywołani do bisów muzycy chyba właśnie takich reakcji się spodziewali – Pablopavo przyznał szybko, że zespół jest przygotowany na dalsze granie. I gdy po powrocie muzyków na scenę, zabrzmiał kawałek „Bless”, fani w Zero dosłownie oszaleli ze szczęścia.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl