Do zdarzenia doszło w minioną środę przed godziną 22. W jednej z miejscowości w powiecie lublinieckim.
–  21-letni mieszkaniec Sadowa zapukał do drzwi brata swojego szefa i przykładając mu do skroni broń, zażądał wypłaty zaległego wynagrodzenia w wysokości kilkuset złotych- informuje  mł.asp. Iwona Ochman, rzeczniczka lublinieckiej policji. – Mężczyzna poinformował napastnika, że nie ma możliwości wypłaty gotówki i oświadczył, że o zaistniałej sytuacji powiadomi policję. 
Kiedy 21-latek zorientował się, że jego plan się nie powiódł uciekł z miejsca zdarzenia. Niedługo po tym został zatrzymany w swoim domu. Funkcjonariusze znaleźli także broń gazową, którą porzucił przed swoją posesją. Zabezpieczony pistolet zostanie zbadany przez policyjnych ekspertów. Jak informuje policja, młodzieńcowi grozi do 5 lat więzienia.  
					60
					                    
					
					
                    
						                    
                
             
			         
												 
															 
								 
								 
								