Miasto rozpaczliwie poszukuje sposobu na remont Domu Księcia przy al Wolności 44 w Częstochowie. O fatalnym stanie willi i o tragicznych warunkach, w jakich żyją lokatorzy, pisaliśmy kilka tygodni temu. Szkopuł w tym, że na modernizację budynku, w którym żyje sto rodzin, trzeba kilkudziesięciu milionów złotych.
Takich pieniędzy gmina ze swojej kasy nie będzie w stanie wygospodarować w najbliższych latach. Magistrat chciałby więc przeprowadzić remont za pieniądze inwestora prywatnego. Idea jest taka, że inwestor modernizuje obiekt w zamian za zyski, jakie będzie czerpał z wynajmu powierzchni biurowych i handlowych, na które zostanie przeznaczona część budynku. Wszystko ma się odbyć na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP).
Rozmowy w tej sprawie prowadzone są z sześcioma podmiotami. Najbardziej zaawansowane są negocjacje z portugalską firmą Mota Engil, która jest wyspecjalizowana m.in. w projektach tzw. budownictwa socjalnego (realizowała już inwestycje, oparte na takim mechanizmie m.in. w Barcelonie czy Lizbonie).
– Przedstawiciele Mota Engil – Portugalia odwiedzą nas w końcu lipca, celem szczegółowego zbadania możliwości inwestowania w Dom Księcia – mówi Mirosław Soborak, zastępca prezydenta Częstochowy.
– Oczywiście dopuszczamy taką możliwość, że inwestor cały budynek Domu Księcia przekształca z uwagi na doskonałą lokalizację np. w wysokiej klasy hotel – mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. – Pod warunkiem jednak, że wybuduje mieszkania, do których będą mogli przeprowadzić się lokatorzy willi. Miasto mogłoby udostępnić pod taką zabudowę np. grunty, jakimi dysponujemy na Wyczerpach.
64