Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Porażka Lwów na inaugurację ekstraligi speedrowera
0 komentarze 78 views

Porażka Lwów na inaugurację ekstraligi speedrowera

Lwy Unimot Częstochowa uległy dziś (15 kwietnia) 69:90 zeszłorocznemu wicemistrzowi Polski
w speedrowerze drużynie TSŻ Pekum Toruń.

Pierwszy mecz sezonu zgromadził garstkę kibiców na stadionie przy ul. Starzyńskiego
w Częstochowie.  Wśród obecnych byli za to przedstawiciele władz miejskich, w tym m.in. prezydent Krzysztof Matyjaszczyk, przewodniczący Rady Miasta Zdzisław Wolski i naczelnik wydziału kultury, promocji i sportu Aleksander Wierny.

– Życzę Wam, aby ten sezon był dla was udany, a trud treningów przełożył się na wyniki. Reprezentujcie godnie nasze miasto – zwrócił się do Lwów prezydent Matyjaszczyk.

Na początku spotkania oba zespoły prezentowały równy poziom. Po 4. biegu goście prowadzili nieznacznie, 21:19. Jednak w wyścigach nr 5 i 6 zawodnicy TSŻ-u, odnotowali zwycięstwa 7:3 odskakując gospodarzom na 10 „oczek”. W ósmej odsłonie częstochowianie odnieśli jedno z dwóch zwycięstw tego dnia.Marcin Jakubiak i Sebastian Paruzel wykorzystali słaby start torunian i wygrali 6:4.

W tym momencie zaczęło mocniej padać, na torze pojawiły się kałuże. Nie przeszkadzało to jednak reprezentantowi Polski Danielowi Ordonowi, który stanowił o sile Lwów. To on wygrał 10. gonitwę i jako rezerwa taktyczna pojechał w biegu 11. Będąc na prowadzeniu, został uderzony łokciem przez zawodnika TSŻ Przemka Bieńkowskiego. Na skutek upadku Ordon nie mógł wystąpić w biegach nominowanych. – Wszystko zaszło w ferworze walki. Nie mam do nikogo pretensji – oznajmił po meczu Ordon.

W powtórce biegu 11. biegu, mimo drobnej kontuzji, zapewnił on Lwom zwycięstwo 6:3.
W kolejnych wyścigach częstochowianie nie radzili sobie najlepiej, a dopełnieniem wszystkiego był ostatni bieg, gdy wicemistrzowie Polski przypieczętowali wygraną wynikiem 7:3.

– TSŻ Toruń to wielka klasa i drużyna poza naszym zasięgiem – przyznał prezes częstochowskiego zespołu Janusz Danek. – Znakomici zawodnicy, najlepsi nie tylko w Polsce ale i na świecie – chwalił rywali po meczu.

Danek  ubolewał także nad wytrzymałością Lwów. – Całą zimę nad nią pracowaliśmy, zawodnicy mieli zapewnioną siłownię, basen, treningi na sali – wyliczał.

Częstochowscy speedrowerzyści  zwracali uwagę na nową, dolomitową nawierzchnię. – To był dla nas zupełnie obcy tor, ponieważ ułożyliśmy go niedawno – przyznał prezes Lwów.
Na kolejne spotkanie nasi zawodnicy wybierają się za tydzień do Kalet. – Jedziemy bez Dominika Rychalskiego, który ma ważny mecz w Anglii, ale poza nim będziemy w optymalnym składzie – zapewnia Daniel Ordon.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl