–
Nie minęła godzina od kolejnego już wypadku na ul. Śląskiej – pisze w mailu do redakcji wCzestochowie.pl Marcin Barczyński, członek Rady Dzielnicy Śródmieście w Częstochowie. – Tym razem chodzi o skrzyżowanie z ul. Focha. Piszę „tym razem”, bo równie często do podobnych zdarzeń drogowych dochodzi na skrzyżowaniu z ul. Kopernika. Okoliczni mieszkańcy są już do różnych trzasków i pisków przyzwyczajeni. I równie często – oprócz drobnych stłuczek – są i groźniejsze wypadki, po których ciężko sobie wyobrazić, który pojazd z której strony nadjeżdżał i który zawinił.
– Niestety, bezpieczeństwo na tym ważnym połączeniu północ-południe, zwłaszcza w trakcie zamykania skrzyżowania al. Wolności z Al. NMP, pozostawia wiele do życzenia – kontynuuje Barczyński. – Już kilka miesięcy temu wskazywałem na ten problem w MZDiT, proponując ograniczenie prędkości do 40 km/h oraz ewentualną możliwość ustawienia sygnalizacji świetlnej. Odpowiedź była krótka i zwięzła: 50 km/h na tym odcinku jest prędkością bezpieczną, a światła planowane są na skrzyżowaniach ul. Śląskiej z Sobieskiego i Kopernika. Efekty bezpiecznej prędkości 50 km/h widać co jakiś czas właśnie na wyżej wspomnianych skrzyżowaniach, po których niemalże zawsze uszkadzane są ogrodzenia łańcuchowe.
W ocenie Stanisława Sosnowskiego, zastępcy dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie, zmniejszanie dozwolonej prędkości w omawianych miejscach nie ma sensu, bo kierowcy nie stosują się do tego rodzaju zakazów. Budowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulicy Kopernika ze Śląską i Nowowiejskiego owszem jest w planach, ale czas realizacji nie jest określony i na pewno nastąpi to ani w bieżącym, ani przyszłym roku.
– Takich miejsc, gdzie sygnalizacja świetlna jest równie, a nawet bardziej potrzebna, jest w mieście więcej – dodaje dyrektor Sosnowski. – Aby było tam bezpieczniej, kierowcy powinni przestrzegać obowiązujących przepisów i stosować się do występującego tam oznakowania.