24 maja w Warszawie prezydent Matyjaszczyk przedstawił ministrowi sytuację miasta i subregionu północnego województwa śląskiego w związku z kryzysem jednego z największych pracodawców – ISD Huty Częstochowa. Władysław Kosiniak-Kamysz obiecał uruchomienie specjalnych środków z Funduszu Pracy w latach 2013-2014. W związku z tym Powiatowy Urząd Pracy w Częstochowie napisał program pomocowy dla 350 hutników, którzy zostali zwolnieni, bądź odeszli z częstochowskiej huty w 2013 roku w ramach zmniejszenia zatrudnienia. PUP wnioskuje o blisko 5,2 mln zł.
– Program zakłada przeszkolenie 100 osób, staże dla 50 osób, refundację kosztów doposażenia stanowisk pracy dla 100 osób i uruchomienie działalności gospodarczej dla 100 byłych pracowników huty – informuje Piotr Krawczyk, zastępca dyrektora PUP w Częstochowie. – Wychodząc naprzeciw hutnikom, w sierpniu specjalnie dla nich uruchomimy punkt, gdzie będą mogli się rejestrować.
Z programu dobrowolnych odejść skorzystało już 912 pracowników z 1,5 tys., które docelowo mają być zwolnione z Huty Częstochowa. Program obowiązywał do końca czerwca. Ci, którzy zdecydowali się na odejście z pracy, otrzymają 16 pensji plus te wynikające z trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że właściciel huty planuje przedłużyć program dobrowolnych odejść do końca lipca, ale oferta będzie zmniejszona do 14 pensji.