74
Częstochowianie nie mają szczęścia do drużyny ze stolicy. W PlusLidze dwukrotnie ulegli warszawiakom w tie-breaku. Jak będzie na szczeblu europejskim? – To nasza historyczna szansa – zauważa Marek Kardos, trener Tytana.
Co prawda to nie siatkarska Liga Mistrzów, ani puchar CEV. Jednak nie to jest ważne. Tytan AZS jeszcze nigdy w swojej historii nie walczył o złoto na europejskich parkietach.
Prefaxis Menen – Tytan AZS Częstochowa 1:3
(25:20, 22:25, 19:25, 24:26)