Seria podpaleń w częstochowskiej dzielnicy Wrzosowiak miała miejsce latem ub. r. W czerwcu i w lipcu ktoś – w kilkudniowych odstępach – aż 11 razy podkładał ogień pod samochody. Uszkodził w ten sposób kilkanaście pojazdów.
– Mieszkańcy dzielnicy mieli wzmożoną czujność. W czasie kolejnego podpalenia jeden z nich zrobił obecnie oskarżonemu zdjęcie. Fotografia bardzo pomogła policji – informuje prokurator Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Czestochowie.
Niedługo po otrzymaniu fotografii policjanci zatrzymali 19-letniego Rafała P. W jego mieszkaniu znaleziono kilka przedmiotów, zrabowanych z podpalonych aut. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Oprócz podpaleń będzie odpowiadał także za tzw. zabór (tak w prawniczym żargonie nazywana jest „kradzież na chwilę”) trzech samochodów – uprowadził je, żeby sobie pojeździć. Grozi mu do 8 lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu.