– Sekcja zwłok jednoznacznie wykluczyła możliwość zabójstwa – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Romuald Basiński.
Kilka dni wcześniej kobieta przewróciła się. Uderzyła się w głowę i doznała poważnego urazu. Nie zwróciła się nigdzie o pomoc. Przez kilka dni trwało krwawienie wewnątrz czaszki. Powstał krwiak. To prawdopodobnie była przyczyna zgonu. Kobieta zmarła w mieszkaniu. Nikt nie zgłosił jej śmierci. W tym samym czasie, w tym samym miejscu mąż i dorosły syn pili alkohol. Panowie spożywali ciecz niewiadomego pochodzenia. Zatrucie tą substancją doprowadziło do zgonu starszego z nich. Przerażony i oszołomiony syn zadzwonił na policję. Kiedy przyjechali funkcjonariusze na pomoc było już za późno. 51- letnia kobieta i 55- letni mężczyzna już nie żyli.
– Badane są okoliczności oraz materiał dowodowy. Mężczyźni wypili ciecz, która prawdopodobnie nie była alkoholem spożywczym. Kilkanaście dni może potrwać analiza tkanek, nim biegli przedstawią wyniki – dodaje prokurator. Chłopakowi, który pozostał bez rodziców nie postawiono zarzutów.