Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Podczas debaty było i o gospodarce, i o bimbrze
Tematy gospodarcze i ekonomiczne przeważały w czasie debaty wyborczej, która odbyła się dziś (6 października) w Akademii im. Jana Długoszaw Częstochowie. Mówiono jednak również o swojskiej kiełbasie i o... bimbrze.

W debacie, zorganizowanej przez Koło Naukowe Politologów z Akademii im. Jana Długosza, wzięło udział siedmioro kandydatów. Na życzenie studentów były to w większości osoby z dalszych miejsc na listach wyborczych. PSL reprezentował Grzegorz Boski; PO Bartłomiej Sabat, Agata Wiśniewska-Gębka występowała z ramienia Ruchu Palikota, Przemysław Ficenes był przedstawicielem Nowej Prawicy – Janusza Korwin-Mikke, uczestnikiem z ramienia komitetu Polska Jest Najważniejsza był Ludwik Madej, a Sojusz Lewicy Demokratycznej reprezentował Radosław Włodarek. Swoich przedstawicieli na debatę nie przysłały ani Prawo i Sprawiedliwość, ani  Polska Partia Pracy – Sierpień ’80. Uczestnicy dysputy odpowiadali na trzy pytania, przygotowane przez studentów. Pierwsze dotyczyło tego, jak rozwiązać problem bezrobocia i zbyt niskich zarobków wśród młodych ludzi.

Przemysław Ficenes (NP), stwierdził, że główną przyczyną tego stanu rzeczy jest to, że uczelnie nie kształcą osób, na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy, oraz to, że koszty pracy są za wysokie, więc to właśnie należy zmienić. 
Zdaniem  Agaty Wiśniewskiej-Gębki (RP) potrzebna jest edukacja, dostosowana do potrzeb przemysłu. – Trzeba podnieść atrakcyjność i prestiż częstochowskich uczelni poprzez sprowadzenie kadry i stworzenie ośrodków badawczo-rozowjowych – mówiła kandydatka.
– Należy wrócić do kształcenia zawodowego i dostosować program studiów do potrzeb rynku pracy. Do tego trzeba przeznaczyć większe środki na aktywizację zawodową, np. refundacje i kredyty preferencyjne – mówił Radosław Włodarek (SLD).
– Trzeba walczyć o to, żeby w Częstochowie na terenach pohutniczych powstała specjalna strefa ekonomiczna, bo dzięki temu będzie łatwiej o inwestorów. Natomiast Platforma Obywatelska wcześniej podjęła szereg działań, aby zmienić ten niekorzystny trend, o którym mówimy. Mam na myśli zniesienie opłat za egzaminy na studiach czy też likwidację tzw. wiecznych staży – mówił Bartłomiej Sabat (PO).
– Stawiajmy na mikroprzedsiębiorstwa, które mogą zakładać młodzi ludzie – przekonywał Grzegorz Boski (PSL).

– Potrzebna jest zmiana systemu podatkowego, obecnie każdemu pracownikowi zabiera się 21 proc. tego, co wypracował – przekonywał Ludwik Madej (PJN).

c.d. na kolejnej stronie

 


 

Drugie pytanie brzmiało: Jak wzmocnić konkurencyjność gospodarki polskiej w Unii Europejskiej?

– Receptą jest likwidacja podatku dochodowego, uproszczenie procedur, ograniczenie biurokracji i likwidacja niektórych urzędów – wyliczał Ficenes.
– Polska powinna zająć się eksportem produktów wysokoprzetworzonych – mówiła WiśniewskaGębka. – Trzeba znieść też pewne ograniczenia. Nie może być tak, że w Polsce nie można sprzedawać kiełbasy i bimbru wytwarzanego w gospodarstwach prywatnych, a w unii jest to możliwe.
– Należy wprowadzić podatek obrotowy na poziomie 5-8 proc. bez możliwości odliczeń oraz podatek liniowy. Eksport także powinien nas pchnąć do przodu – mówił Włodarek.
– 300 mld zł, które możemy pozyskać z Unii Europejskiej w najbliższych latach, powinno pomóc rozwiązać tę kwestię – mówił Sabat.
– Najważniejszą kwestią, aby gospodarka mogła się rozwijać jest spokój. Naszym dużym atutem są też duże zasoby gazu łupkowego – stwierdził Boski.
– Słowo liberalizm jest dziś skompromitowane w wymiarze gospodarczym i zarezerwowane dla zboczeńców na ulicy. Niemniej najważniejsza rzeczą jest, żeby nie przeszkadzać gospodarce – przekonywał Madej.

Trzecie pytanie dotyczyło tego, jak kandydaci chcieliby zadbać o rozwój regionu.

c.d. na kolejnej stronie

 


– Problem leży w centrali.  Trzeba doprowadzić do tego, żeby nasze podatki zostawały u nas  – mówił Ficenes, mimo że wcześniej przekonywał, żeby zupełnie znieść podatki.
– Konieczne jest przyciąganie, nie odstraszanie inwestorów, jak to się działo dotychczas – uważa Wiśniewska-Gębka.
W imieniu Włodarka głos zabrał poseł Jacek Kasprzyk, który także przybył na debatę.
– Konieczna jest zmiana ustawy o zamówieniach publicznych, aby była możliwość preferowania lokalnych firm- mówił parlamentarzysta.
– Musimy wyciągnąć z centralnego budżetu ile się da. Bardzo ważne jest m.in. wyremontowanie z centralnego budżetu dróg krajowych na terenie Częstochowy, bo miasta nie stać na to z własnych środków  – mówił Sabat.
– Trzeba tworzyć inkubatory przedsiębiorczości dla tych, którzy chcą otwierać działalność gospodarczą – powtarzał Boski.
– Rozwój zawsze skupiał się wokół szlaków komunikacyjnych. Miasto musi współfinansować budowę węzłów drogowych wokół obwodnicy autostradowej oraz rozwój lotniska – przekonywał Madej.

Debata zorganizowana przez młodych politologów była jak dotąd pierwszą i zapewne ostatnią, zorganizowaną w Częstochowie w czasie tegorocznej kampanii wyborczej. Od soboty zacznie obowiązywać cisza wyborcza.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl