efektywnymarketing Uczestnicy mieli do pokonania 2,5 km. Trasa biegła III Aleją NMP, przejściem przez ul. Pułaskiego, aleją Henryka Sienkiewicza, Parkiem 3 Maja, Pasażem biskupa Stefana Bareły, Parkiem Staszica i ponownie III Aleją NMP. – Bieg był krótki, ale bardzo wymagający – twierdzi Adrian, który pokonał trasę wspólnie ze swoją partnerką Anią. – Pierwsza i jednocześnie ostatnia prosta była najtrudniejsza. Trzeba było uważać, bo zalegało błoto pośniegowe. Można było się przeliczyć. Naprawdę jesteśmy zmęczeni – przyznaje.
Przed startem zawodnicy Saints Częstochowa, drużyny futbolu amerykańskiego, poprowadzili rozgrzewkę. – Rozgrzewka trwała dość długo, ale była profesjonalnie zorganizowana – uważa Ania, która biega zazwyczaj na 10 km. – W listopadzie ubiegłego roku w Warszawie uzyskałam fajny czas, bo przebiegłam ten dystans w 45 minut. Dzisiaj byliśmy tutaj bardziej dla zabawy, niż dla bicia rekordów. Fajna impreza, super inicjatywa. Świetnia organizacja, jak na taki pierwszy bieg w Częstochowie.
