Decyzję o odsunięciu popularnego „Azora” od składu podjął zarząd klubu na wniosek trenera czerwono-niebieskich Jerzego Brzęczka.

– Adrian dostał od klubu czas na przemyślenie paru spraw, gdyż w kilku kwestiach nie mogliśmy dojść do porozumienia. Jest to wewnętrzna sprawa klubu – mówi krótko Brzęczek.

Z nieoficjalnych źródeł udało nam się jednak dowiedzieć, że kwestią sporną mogą być zaległości finansowe klubu wobec piłkarza.

– Nie chciałbym mówić nic na ten temat. Mogę tylko powiedzieć, że nikt nie przekreśla Adriana w klubie. Na razie trenować będzie indywidualnie, jednak mam nadzieję, że w niedługim czasie spotkamy się i dojdziemy do porozumienia – powiedział nam prezes Rakowa Częstochowa Krzysztof Kołaczyk.