Studenci drugiego roku edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych nie wyjechali na plener klasycznie w góry czy na wieś. Pozostali w mieście. Malują Częstochowę, jej zakątki i ludzi o różnych porach dnia i nocy.
– Celem pleneru jest kształcenie umiejętności obserwacji oraz budowania wizji obrazu – mówi prof. Magdalena Snarska, z pracowni malarstwa i rysunku Instytutu Plastyki AJD. – W ten sposób młodzi muszą zmierzyć się z przestrzenią miejską, architekturą portretami ludzi i zjawiskami z jakimi mamy do czynienia w Częstochowie. Zajęcia będą odbywać się także w parkach podjasnogórskich. Studenci mają tam możliwość pracy z zielenią. W ten sposób w letnim świetle mogą wydobyć oryginalne barwy i popracować nad ich formą i treścią.
Każdy uczestniczący w plenerze student ma do wykonania cztery prace na zaliczenie. Stąd najpierw udali się na rekonesans po Częstochowie w poszukiwaniu tematów. Ich owocem były fotografie i szkice, które mają służyć do przygotowania obrazów. Później to już żmudna praca w uczelnianej pracowni, by stworzyć pracę która nie tylko zadowoli autora, ale przede wszystkim spełni wymagania określone przez wykładowców.  
– Częstochowa ze względu na swoją różnorodność, to dobre miejsce do poszukiwań ciekawych kadrów, które później można wykorzystać w pracy nad obrazem – twierdzi Ewelina Żeńczak, studentka Instytutu Plastyki AJD z Zabrza. – Uważny obserwator zawsze znajdzie dla siebie jakiś ciekawy obrazek z życia miasta, który później przeniesie na płótno. Oceniając samą Częstochowę, to mogłoby tutaj być bardziej kolorowo. Jeśli chodzi o sam plener, to doskonała okazja, by spokojnie popracować nad stylem i omówić prace z wykładowcami.
W pracowniach malarskich powstają obrazy Jasnej Góry, parków, a także industrialne – poświęcone infrastrukturze kolejowej. Plener miejski zakończy się 16 lipca. Dzięki niemu studenci zrealizują ponad 60 godzin zajęć.