Częstochowianie zawdzięczają zwycięstwo i dwa punkty meczowe Grigorijowi Łagucie, który po fenomenalnej szarży pokonał w 15 biegu Tomasza Golloba i Nickiego Pedersena. – Grisza bardzo się zdenerwował po tym, jak nie wyszedł mu start w 15. biegu. Przed powtórzoną gonitwą podszedł do niego Daniel Nermark i powiedział mu, że wszystko w jego rękach. Grigorij zdawał sobie sprawę, że musi poprawić start, żeby pokonać Golloba i Pedersena. Bałem się tylko, że Nicki wepchnie naszego zawodnika w płot. Na szczęście Grisza był szybszy i znalazł lukę przy bandzie – opowiada Marian Maślanka, prezes Włókniarza.
Do końca rundy rewanżowej częstochowianie mają jeszcze do odjechania dwa mecze. W piątek (22 lipca) Włókniarz zmierzy się w zaległym meczu z Tauronami Azoty Tarnów. W przypadku zwycięstwa nasz zespół będzie miał na swoim koncie 11 punktów.
Ostatni mecz częstochowianie rozegrają w Lesznie. Trudno jednak spodziewać się, aby pokonali Unię na wyjeździe. Tymczasem drużyna Betardu Wrocław na zakończenie rundy rewanżowej zmierzy się w Tarnowie z Tauronami Azoty. W pierwszym meczu wrocławianie rozbili u siebie tarnowian 59:31. Jeśli „jaskółki” pokonają Betard, to raczej za dwa punkty, bo bonus jest już teoretycznie w kieszeni wrocławian. Niekorzystny wynik dla Włókniarza to zwycięstwo Betardu. Wtedy wrocławianie będę mieć na swoim koncie 11 punktów. – Gdyby tak się stało, ze względu na lepszy bilans małych punktów w dwumeczu Włókniarza z Betardem, to Wrocław byłby na szóstym miejscu. Oczywiście możemy jeszcze wygrać w Lesznie – tłumaczy Maślanka.
Szansę na pierwszą szóstkę ma jeszcze Tauron Azoty Tarnów. Drużyna Mariana Wardzały musiałaby pokonać częstochowskiego Włókniarza i wygrać z Betardem Wrocław.
Tabela ekstraligi żużlowej
1. Falubaz Zielona Góra 13 mecze 26 pkt +127
2. Unibax Toruń 13 26 +65
3. Caelum Stal Gorzów 13 20 +46
4. Unia Leszno 13 20 +31
5. PGE Marma Rzeszów 13 12 -39
6. Betard Wrocław 13 8 -56
7. Włókniarz Częstochowa 12 8 -62
8. Tauron Azoty Tarnów 12 5 -112