efektywnymarketing Od połowy lipca w Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie odbywają się zajęcia plastyczne, do udziału w których zaproszeni są szczególnie dziadkowie z wnukami. Każde warsztaty przebiegają pod innym hasłem. „Tiffany z dziadkami” zaowcowały kolorowymi witrażami, podczas „Indiańskich inności” uczestnicy tworzyli tradycyjne stroje i amulety, a „Piaskowe wycinanki” były okazją do układania kolorowych dekoracji. Tematem ostatnich z wakacyjnych zajęć była „Koguciarnia”.
– Zawsze staramy się, by warsztaty przez nas organizowane były dobrze prowadzone. W tym wypadku ważne są materiały: dobrej jakości i odpowiednio przygotowane – zapewnia Barbara Szyc z MGSz.
W ruch poszły nie tylko drewniane elementy, ale i gwoździe oraz młotki. – Są to zajęcia, które aktywizują seniorów i dzieci. Pierwszy raz zorganizowaliśmy cykl warsztatów, w których poprosiliśmy o udział dorosłych i okazało się to strzałem w dziesiątkę – opowiada Barbara Szyc. – Dzieci nie dałyby sobie same rady, a dorosłych angażuje to do twórczej pracy.
Sześcioipółletni Piotrek uczestniczy w zajęciach od samego początku. Towarzyszy mu dziadek Jurek: – To bardzo pożyteczna inicjatywa. Dzieci rozwijają się manualnie, uczą się kombinować. Piotrek przychodzi niezwykle chętnie. Myślę, że takie zainteresowania wynosi się z domu. Sam często majsterkuję, a on jest pierwszy, żeby to oglądać i pomagać – opowiada.
Nie wszystkie dzieci mają jednak możliwość spędzania aktywnie czasu z dziadkami. Czasami brakuje inicjatywy albo kogoś, kto nauczy czegoś nietypowego, np. robienia teatralnych lalek, bo tego akurat będzie można podjąć się na kolejnych warsztatach. We wrześniu Sylwia Oksiuta poprowadzi zajęcia dwukrotnie: podczas pierwszych powstaną lalki, kolejnych – spektakl z ich wykorzystaniem. Warto podkreślić, że wszystkie wytwory stają się własnością małych konstruktorów, więc mogą się nimi cieszyć jeszcze długo po zakończeniu zajęć.
60
