Początkiem nowego roku na walnym zebraniu klubu z prowadzenia sekcji żeńskiej RCC zrezygnował z przyczyn osobistych ówczesny trener Tomasz Szymczyk, który z dziewczynami pracował od 2008 roku. Z tego powodu od początku lutego rugbistki mają nowych doświadczonych szkoleniowców – Mateusza Nowaka i Michała Krzypkowskiego, którzy wspólnymi siłami przygotowują panie do zbliżających się wielkimi krokami rozgrywek.
– Przez to, że drużyna dziewczyn była mało liczna, a nasz nabór był dość udany, duży odsetek naszych rugbistek stanowią nowe zawodniczki i siłą rzeczy na treningach staramy się uczyć je podstaw, co się przydaje wszystkim dziewczynom, bo do podstaw zawsze trzeba wracać – powiedział nam Mateusz Nowak. – Jeśli chodzi o wynik sportowy, to trzeba tu patrzeć w perspektywie długofalowej, czyli cała runda wiosenna może być czasem na to, żebyśmy powoli wypracowywali pewien styl gry, jaki sobie wymyślimy. Przyjmiemy taki plan gry, żeby wykorzystać wszystkie mocne strony naszych dziewczyn. To na pewno nie jest prosta sprawa i potrwa pewien czas, dlatego pierwsze zawody będą czasem na naukę – wyjaśnił trener.
Bardziej optymistycznie na cały sezon patrzy drugi szkoleniowiec kobiecej sekcji. – Jeśli chodzi o najbliższy sezon, to bardzo chcemy na koniec rozgrywek znaleźć się w połowie stawki. Jednak czy to się uda w dużej mierze zależy przede wszystkim od dziewczyn, od ich frekwencji na treningach i ich zaangażowania – powiedział Michał Krzypkowski.