Dzieciaki bawiły się, tańczyły i śpiewały. Były konne przejażdżki, można też było spróbować jazdy na quadzie. W organizację spotkania zaangażowane są całe rodziny, opiekunowie i wolontariusze. To łącznie prawie sto osób.
Częstochowskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Problemami Autyzmu prowadzi między innymi zajęcia świetlicy terapeutycznej przy szkole im. Janusza Korczaka w Częstochowie. – Corocznie organizujemy takie pikniki. Mamy pod opieką dzieci w wieku od 3 do 26 lat. Staramy się, aby na każde dziecka czekało tu coś ciekawego – mówi prezes organizacji, Barbara Kurek. – Lubimy takie miejsca jak to, bo jest przestrzeń, gdzie dzieci mogą się wyhasać przez całe popołudnie, zjeść kiełbaskę, pobawić się. A my możemy odpocząć, wymienić się doświadczeniami jako rodzice. Spotykamy się w różnych miejscach. To ważne dla całych rodzin. Staramy się, żeby były z nami właśnie całe rodziny, bo bardzo ważne jest, żeby porozmawiać, zobaczyć jak nasze dziecko wygląda, jak się rozwija na tle innych. Jesteśmy sobie serdeczni, a najważniejsza jest właśnie przychylność ludzi. W tym roku zrobiliśmy tę imprezę zupełnie bez udziału naszych środków. Pomogli nam sponsorzy.
Pomagają także wolontariusze. Nie wszyscy mieli wcześniej styczność z problemem autyzmu. Niektórzy się bali, ale szybko zmienili zdanie, bo dzieci autystyczne – choć są trudne – potrafią oddać miłość. – Jest to nowe doświadczenie, pomaga inaczej spojrzeć na świat – mówi Beata Szymańska-Kruk.
Dla rodziców piknik jest okazją wymiany spostrzeżeń. Chwila odprężenia daje im poczucie, że nie są sami. – Jest fajnie, bo wszyscy mamy ten sam problem. Jeśli moje dziecko będzie leżało krzyżem i będzie robiło „akcję”, nikt się nie patrzy, nikt nie krytykuje i nikt mi nie mówi, że je źle wychowuję. Tu dzieci mają bezpłatne jedzenie i picie, także inne atrakcje. To ważne, bo na innych imprezach nie jesteśmy w stanie za wszystko płacić, a odmowa grozi histerią – tłumaczy Wioleta Marchewka, mama 5-letniego Igora.
Z najnowszych badań wynika, że autyzm to rezultat zaburzenia neurologicznego, które oddziałuje na funkcje pracy mózgu. Autyzm i jego pochodne występują raz na 500 urodzeń, cztery razy częściej u chłopców niż u dziewczynek. Choroba jest trzecim najczęściej spotykanym upośledzeniem rozwojowym, częstszym niż zespół Downa. Nauka nie daje jednak jednoznacznej odpowiedzi na wiele dotyczących schorzenia pytań, a medycyna nie posiada leku na zmiany w mózgu. Osobie autystycznej można pomóc przez wczesną terapię. Możliwe są terapie w zakresie mowy, zachowania, wzroku, słuchu, są terapie muzyczne, czasami leki i zalecenia dietetyczne. Zespół Szkół Specjalnych nr 23 im. Janusza Korczaka w Częstochowie przy ul. Staszica 10, wraz z inicjatorem dzisiejszego spotkania oraz ze Stowarzyszeniem DAJ MI CZAS, starają się stworzyć odpowiednie warunki terapeutyczne. Przyjeżdżają do nich dzieci z całego regionu, z Koziegłów, Poraja, Przystajni, Kłobucka, Mykanowa i wielu innych miejscowości w regionie.