Do zdarzenia doszło w poniedziałek (18 marca) w okolicy Olsztyna. O godz. 19 funkcjonariusze zauważyli audi, które jechało po drodze zygzakiem. Na widok oznakowanego patrolu samochód zjechał na pobliską stację paliw. Policjanci skontrolowali auto i kierowcę. – Już podczas pierwszej rozmowy wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu – relacjonuje podinsp. Joanna Lazar, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. – Kierowca nie chciał okazać dokumentów i oświadczył, że sprawę można załatwić w inny sposób. Policjanci ostrzegli 36-latka, że może ponieść surowe konsekwencje. Mimo to wyciągnął 500 złotych i podał pieniądze funkcjonariuszowi policji.
Mężczyzna został zatrzymany za próbę przekupienia policjanta i za jazdę po pijanemu. Okazało się, że ma 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.