Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Pies pogryzł, pan poniesie karę
Nawet na dziesięć lat do więzienia może trafić pewien mieszkaniec Zawiercia, właściciel amstaffa. 12 czerwca tego roku pies pogryzł 6-letnią dziewczynkę. Dziecko doznało poważnych obrażeń twarzy. Prokuratura Rejonowa w Zawierciu formułuje właśnie zarzuty przeciwko mężczyźnie.

– Ten człowiek wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością i kompletnym brakiem wyobraźni – mówi Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Przywiązał psa przed barem i sam wszedł do środka, pozostawiając zwierzę bez opieki.
Bez opieki i bez kagańca, co w przypadku amstaffa, która jest na liście ras niebezpiecznych, nie powinno się zdarzyć. Do psa podeszła nagle bawiąca się w pobliżu 6-latka. Amstaff zaatakował dziecko, kąsając w twarz.
Śledztwo w sprawie właśnie dobiega końca. Prokuratorzy formułują zarzuty dla właściciela amstaffa. Za spowodowanie ciężkiego uszkodzenia ciała i oszpecenia mieszkaniec Zawiercia może trafić za kratki nawet na 10 lat.
Sprawa ma także drugi wątek. Matka pogryzionej dziewczynki twierdzi, że niedługo po zdarzeniu była nakłaniana przez innego mężczyznę, prawdopodobnie znajomego właściciela psa, do zmiany zeznań. Kobieta nagrała tę rozmowę, przeprowadzoną w cztery oczy, używając dyktafonu w telefonie komórkowym. Mężczyzna miał namawiać matkę, aby powiedziała śledczym, iż dziecko doznało obrażeń w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a nie pogryzienia. Sugerował także, że mogą „finansowo się dogadać”. Kobieta zawiadomiła o tym prokuraturę. Ten wątek prawdopodobnie badany będzie w osobnym postępowaniu, w sprawie podżegania do składania fałszywych zeznań. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl