Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Pierwsze defekty z powodu nowych tłumików?

Wczoraj (22 maja) żużlowcy ścigający się w polskich ligach wystartowali z nowymi tłumikami. Dwa defekty w meczu z Unibaxem Toruń zanotował Grigorij Łaguta, żużlowiec Włókniarza. - Nowy tłumik mógł być przyczyną defektu Griszy w jedenastym biegu - uważa Marian Maślanka, prezes Włókniarza.

Starszy z braci Łagutów (na zdj.) startował bieg po biegu. Po 10. gonitwie Jarosław Dymek, menedżer Włókniarza, zdecydował się na rezerwę taktyczną. – Łagucie rozleciał się silnik, gdy był na prowadzeniu .Wygląda na to, że jego silnik był mocno rozgrzany  i nie wytrzymał tak dużej temperatury- twierdzi Maślanka.
Również zdaniem Jarosława Dymka powodem defektu motoru Łaguty mógł być nowy tłumik. – Nowe tłumiki mogły mieć wpływ na defekt motoru Griszy. Jechał wtedy bieg po biegu. Może się okazać, że dwie minuty przerwy, to za mało, żeby ostudzić silnik – uważa Dymek. – Po tym, co stało się z motocyklem Grigorija, nie chcieliśmy ryzykować z Rafałem Szombierskim i dlatego wspólnie postanowiliśmy, że w biegu czternastym pojedzie Artiom Łaguta. Mieliśmy za mało czasu, żeby przetestować nowe tłumiki.
Po raz pierwszy nowe tłumiki testował w zeszłym tygodniu młodzieżowiec Włókniarza Artur Czaja. Jak jechało mu się z nowymi tłumikami w meczu z toruńskimi „aniołami”? – Nie było najgorzej, choć nowe tłumiki spowalniają motor, a silniki się szybciej nagrzewają – twierdzi Czaja.
Zdaniem Krzysztofa Cegielskiego, byłego reprezentanta Polski na żużlu, nie ma argumentów, że nowe tłumiki są bezpieczne. – Jeśli tor jest równy, bez kolein, to możemy walczyć na torze w miarę bezpiecznie. Jeśli są dziury na torze to mamy problem, bo brakuje mocy w silniku. Jeśli faktycznie chcemy ograniczać głośność motorów, to pomyślmy nad bezpiecznym tłumikiem – uważa Cegielski. – Poza tym zawodnicy zamiast serwisować swoje silniki po 30 wyścigach, muszą robić to po 15, gonitwach. 
Cegielski zwraca również uwagę na fakt, że motory z nowymi tłumikami, nie wyhamowują na łukach tak jak w przypadku używania starych tłumików. – Na wejściu w łuk żużlowcy zwalniają manetkę gazu, jednak prędkość motoru nie jest wcale o dużo mniejsza. Istnieje więc niebezpieczeństwo najechania na tylne koło innego motoru. To było już widoczne podczas ścigania się na lodzie, gdzie zawodnicy jeżdżą z nowymi tłumikami – zauważa Cegielski.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl