26-letni Łukasz M. prowadził punkt opłat kasowych Vector przy ul. Kopernika w Częstochowie. Specjalizował się w drobnych opłatach za gaz, prąd, wodę i telefon. W 2008 roku na policję zaczęły zgłaszać się osoby, które dokonały wpłat za pośrednictwem jego punktu, należności nigdy jednak nie dotarły do adresatów.
– W okresie między 24 września 2008 roku a 25 sierpnia 2010 roku poszkodowanych zostało 367 osób, na łączną kwotę 80 839 zł – informuje prokurator Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Mężczyzna został zatrzymany. Postawiono mu zarzut przywłaszczenia pieniędzy klientów, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Oskarżony przyznaje się do winy i twierdzi, że powodem jego zachowania były osobiste kłopoty finansowe. 26-latek deklaruje też, że zwróci pieniądze. Nie ma jednak majątku, który pozwoliłby na zaspokojenie roszczeń. Pokrzywdzeni musieli więc zapłacić swoje rachunki raz jeszcze. Prokuratura zastosowała wobec M. dozór policyjny oraz zakaz opuszczani kraju.
Od wczoraj (24 października) obowiązuje nowa ustawa, która zaostrza nadzór nad tego rodzaju punktami. Muszą one m.in. posiadać umowę gwarancji bankowej lub ubezpieczenie swojej działalności.