Fotografik Wojciech Plewiński zaprasza na wernisaż wystawy „Sanatorium Pod Klepsydrą ’72”.
– Na wystawie goszczącej w Częstochowie, a przygotowanej przez Podgórski Dom Fotografii w Krakowie, zebrane zostały unikatowe zdjęcia Wojciecha Plewińskiego z planu zdjęciowego słynnego filmu Wojciecha Jerzego Hasa „Sanatorium pod klepsydrą” – mówi Joanna Matyja z Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie. – Przez pryzmat swojego spojrzenia uwiecznił na fotografiach klimat miasta, zawieszonego w czasoprzestrzeni. Splótł wizje artystów, tworząc niepowtarzalne obrazy.
Na niezwykłość świata fotografowanego przez Plewińskiego złożyły się także elementy scenografii i kostiumy, zaprojektowane przez Jerzego Skarżyńskiego. Organizatorzy zapraszają do Sali Poplenerowej MGSz. W Sali Gobelinowej dbędzie się wystawa Lidii i Jerzego Skarżyńskich „Kostiumy i projekty scenograficzne”.
– Lidia i Jerzy Skarżyńscy stworzyli znakomity duet artystyczny. Łączyło ich małżeństwo i wspólna praca w teatrze i filmie – tłumaczy Matyja. – Razem stworzyli ponad 170 scenografii teatralnych i 9 filmowych. Pracowali dla teatrów w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Opolu. Nie sposób wymienić wszystkich spektakli teatralnych, opartych na scenografii Skarżyńskich.
Pracowali tez na rzecz filmów. Z Wojciechem Jerzym Hasem stworzyli „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Sanatorium pod klepsydrą”, „Lalkę”. Filmy Hasa, bardzo wyrafinowane plastycznie, zmysłowe, gęste, wiele zawdzięczają wyobraźni Skarżyńskiego. Dzięki scenografii mają niepowtarzalny klimat.
Trzeci wernisaż zaplanowano w Sali Śląskiej. Wystawa, która zostanie tam otwarta, nosi tytuł „People –metr 2011”. Projekt jest efektem międzynarodowej współpracy, wspólnie przygotowaną wystawą, która przez kolejne miesiące pokazywana jest w różnych ośrodkach w krajach biorących udział w wystawie artystów. Była już pokazywana w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech.
Pomysł stworzenia tej wystawy i zaangażowania w nią twórców z innych krajów zrodził się w umysłach czeskich artysty i „galerników”- Frantiska Tomika i Evy Kořanowej z praskiej Galerii 9, którzy skontaktowali się ze swoim słowackim kolegą Milosem Prekopem.
– W wystawie bierze udział czterdziestu artystów z czterech krajów: Czech, Słowacji, Węgier i Polski – wyjaśnia Joanna Matyja. – Wystawa jest efektem ciekawego eksperymentu. Powstała według dwóch narzuconych autorom zasad. Z jednej strony było to skupienie się wyłącznie na kompozycjach figuralnych. Drugą wymaganą zasadą, według której zbudowano tę „wędrującą” wystawę, było zdefiniowanie formatu grafik do wymiaru 100×70. Co z tego wyszło? – zapraszamy do odwiedzenia wystawy.
Wszystkie trzy wystawy zostaną otwarte w piątek (3 lutego). Wernisaże o godz. 18. Ekspozycje będą czynne do 4 marca.