Niedzielny mecz Rugby Clubu Częstochowa zakończył się wysoką wygraną naszych rugbistów z zawodnikami z Zielonej Góry. Wynik 58:7 dokładnie oddaje przewagę miejscowych w ataku i ich pewną grę w obronie.

Po pierwszym w tym roku meczu z Frogs Warszawa, mimo dobrej gry defensywnej przegranym przez RCC, tym razem wszyscy sympatycy częstochowian liczyli na więcej. Mecz z AZS UZ Rugby Club Zielona Góra miał pokazać jak prezentują się podopieczni Mateusza Nowaka na tle rywala grającego także w II. Lidze Regionalnej. I mimo że zaczęło się od przyłożenia i podwyższenia gości, to jednak wysoka wygrana miejscowych mówi sama za siebie.
Zielonogórzanie od początku spotkania pokazali, że ich najmocniejszą stroną jest gra w młynie. Szybko zdobyte punkty mówiły, że goście nie przyjechali do „świętego miasta” tanio sprzedać skóry. Jednak strata punktów nie załamała częstochowian, którzy od tego momentu grali pewnie w obronie i skutecznie w ofensywie. Sygnał do ataku dał Maciej Gnych, który z rywalami na plecach zdołał przenieść piłkę na pole przyłożeń Zielonej Góry. Później zrobił to ponownie, a dzięki skutecznym podwyższeniom Daniela Królaka i punktom Dawida Konefała wynik do przerwy brzmiał 19:7 dla RCC.
Druga połowa, mimo ambitnej walki przyjezdnych, należała już tylko do naszych rugbistów. Z bardzo dobrej strony pokazali się zdobywcy następnych przyłożeń Krzysztof Masalski, Radosław Rokosz i Dawid Konefał. Dzięki ich kolejnym przyłożeniom przewaga punktowa Rugby Clubu Częstochowa stopniowo wzrastała. Ostateczna wygrana 58:7 oddaje to, co działo się na boisku. Miejmy zatem nadzieję, że w następnym spotkaniu, tym razem ligowym w Łodzi, gra częstochowian będzie równie skuteczna.

Mateusz Nowak (trener RCC) – Cieszę się, że wygraliśmy i że znów pokazaliśmy jak dobrze gramy w obronie. Przeciwnicy z Zielonej Góry już na samym początku pokazali, że grają bardzo dobrze w młynie. Nam udało się odrobić straty, jeszcze w pierwszej połowie wyjść na prowadzenie i stopniowo powiększać tą przewagę. Dzisiejsza wysoka wygrana jest dobrym prognostykiem przed meczem ligowym w Łodzi.

Dawid Konefał (RCC, zdobywca 10 punktów) – Mimo ostatnich słabszych treningów była pełna mobilizacja przed meczem i dzięki twardej obronie wygraliśmy dzisiejsze spotkanie. Cieszyć może to, że w grze popełnialiśmy mało błędów i cały czas graliśmy po prostu swoje.

Radosław Rokosz (zdobywca 10 punktów) – Mecz z Zieloną Górą był raczej jednostronnym widowiskiem. Nie znaliśmy przeciwnika i nie wiedzieliśmy, czego możemy się po nim spodziewać i w pierwszych minutach to rywale doszli do głosu. Po straconych punktach szybko otrząsnęliśmy się i narzuciliśmy swój styl gry. Jeśli chodzi o moją postawę, to grało mi się bardzo dobrze, chociaż nie do końca jestem zadowolony ze swojej szarży. Cieszę się, że miałem dziś dwie asysty i dwa przyłożenia, oby tak dalej.

Rugby Club Częstochowa – AZS UZ Rugby Club Zielona Góra 58:7

Punkty dla RCC – M. Gnych 10 (2p), K. Masalski 10 (2p), R. Rokosz 10 (2p), D. Konefał 10 (2p), D. Królak 8 (4pd), M. Nowak 5 (1p), J. Jakubczak 5 (1p).

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl