Przed wieczornym koncertem wszyscy fani mogli spotkać się z zespołem w Sweet Home Cafe. Przybyli mieli okazję, by porozmawiać z Muńkiem, zrobić sobie pamiątkową fotkę i oczywiście podpisać płyty.
Sam koncert w Klubie Muzycznym Stacherczak rozpoczął się o godz. 20. Przed T.Love wystąpiły, aż trzy kapele z naszego miasta – Sundays Red Sky, Lewe Łokcie, a po nich doskonała punk rockowa grupa Shamboo. Warto dodać, że Shamboo zagra podczas jubileuszowego koncertu na trzydziestkę T.Love w warszawskiej Stodole – koncert odbędzie się 24 listopada.
T.Love na scenie promował swój najnowszy dwupłytowy album Old Is Gold, ale tego wieczoru mogliśmy posłuchać także starszych kawałków. Nie zabrakło takich utworów, jak: IV L.O., Autobusy i tramwaje, Jest super, I love you, czy kultowego Kinga. Z nowych utworów świetnie wypadły kawałki Poeci umierają i Country Rebel oraz doskonale zaaranżowane covery Bruce’a Springsteena i Boba Dylana.
Po zakończeniu oficjalnej części koncertu rozgrzana do czerwoności publiczność pozwoliła Muńkowi zejść ze sceny dopiero po zagraniu pięciu bisów. T.Love na zakończenie zagrał Glorię i zapowiedział, że do Częstochowy wróci z całą pewnością po półtorarocznej przerwie urlopowej.