Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Odnajdźmy swój rytm na wystawie „Ama – mitologie jedności”
1 lutego (piątek) w Centrum Promocji Młodych będziemy mieli możliwość obejrzeć ciekawą wystawę interdyscyplinarną Agnieszki Zawadzkiej i Roberta Rabieja. Wystawa rozpocznie się o godz. 19 w CPM, al. Wolności 30.

Agnieszka Zawadzka ukończyła z wyróżnieniem Wydział Artystyczny UMCS w Lublinie. Zajmuje się grafiką warsztatową, rysunkiem i ilustracją. Uczestniczy w międzynarodowych wystawach i konkursach graficznych. W 2006 roku obroniła doktorat w dziedzinie grafiki. Prowadzi warsztaty artystyczne dla dzieci.

Robert Rabiej jest absolwentem Akademii Teatralnej w Warszawie i animatorem kultury. Tworzy fotografie, video-instalacje i prace w przestrzeni publicznej.

Projekty, które realizują od kilku lat, wykorzystując środki właściwe różnym dziedzinom sztuki, są wspólną płaszczyzną artystycznych poszukiwań i próbą stworzenia własnego języka komunikacji wizualnej.

– Bycie sobą jest nieodzownym elementem pracy twórczej. Dlatego artysta nieustannie poszukuje łącznika między światem zewnętrznym i wewnętrznym. Jedni nazywają to wchodzeniem w inną warstwę życia. Inni mówią o kontakcie z duszą. Odczuwają to jako chwilę natchnienia, potrzebę samotności czy konieczność powrotu do domu. W dosłownym sensie może to być po prostu miejsce, w którym siedzimy w ciszy lub nurkujemy pod wodę. W dzisiejszym czasach jesteśmy odcięci od naturalnych rytmów życia. Tak bardzo ucywilizowani, zmechanizowani i zaplątani w realizację własnych ambicji, ważnych, oryginalnych projektów, próbujemy ogarnąć wszystko i za wszelką cenę. Wymagamy od życia więcej i jednocześnie rozpaczliwie szukamy wewnętrznego skupienia, miejsca, gdzie odnajdziemy duchową perspektywę własnej egzystencji. Natura, nasza natura, potrzebuje równowagi między tym, co materialne i duchowe. Nie możemy funkcjonować tylko w jednym lub zbyt długo w jednym z tych światów. Musimy poruszać się tam i z powrotem, w określonym rytmie. Aby odnaleźć ten rytm nawiązujemy do postaci Amy, poławiaczki pereł, która każdego dnia przebywa jakiś czas w morzu, a potem wraca na ląd. Fascynuje nas jej naturalne piękno, które nie ma nic wspólnego z wyidealizowanym wizerunkiem kobiety, czy też z walką o jej niezależność. Wręcz przeciwnie, piękno Amy polega na tym, że jednoczy ona w sobie różne aspekty ludzkiej natury. Symbolizuje życie w dwóch światach, w realnym, gdzie stąpa twardo po ziemi i wewnętrznym, ukrytym pod powierzchnią, z którego przynosi skarby. Zawód poławiaczki pereł ma długą tradycję. Od 2 tys. lat, u wybrzeży Japonii, kobiety nurkują w poszukiwaniu owoców morza. Bez dodatkowego ekwipunku, tylko w masce i białym kombinezonie, potrafią, dzięki specjalnej technice oddychania pozostać pod wodą kilka minut. Zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa, zimna i trudności. Ale praca daje im satysfakcję, siłę, pewność siebie i dystans do codziennych spraw. Nie wyobrażają sobie życia bez morza. Mówią: „Musisz to robić. Musisz iść i nurkować.” Ama jest dla nas metaforą stanu, w którym osiągamy jedność i spełnienie jako artyści i jako ludzie. Przytaczając przypadek japońskich poławiaczek pereł pragniemy stworzyć audio-wizualną przestrzeń dla postawienia pytań o możliwość spójności istnienia. Na kanwie życia morskich kobiet zastanawiamy się czym są wewnętrzne i zewnętrzne doznania. Czy możliwe jest osiągnięcie pełni w poczuciu harmonii, aby realizować się twórczo oraz czy odkryta tajemnica okaże się tragicznym finałem, czy przybliży nas do spełnienia. – mówią o swojej najnowszej wystawie artyści.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl