– Byłem na planszach i widziałem protokół z walk. Aleksandra wygrała wszystkie walki eliminacyjne. Tymczasem w protokole było napisane, że przegrała jeden pojedynek – twierdzi Andrzej Zaguła. – Gdyby nie ten błąd, w kolejnej rundzie byłaby wyżej rozstawiona i na pewno nie trafiłaby na późniejszą zwyciężczynię turnieju Natalie Stepanian.
Do Wrocławia przyjechali najzdolniejsi szpadziści z całego świata. Aleksandra Obońska okazała się bezkonkurencyjna w walkach eliminacyjnych. Pokonała m.in. Stephanie Elstub z reprezentacji Anglii oraz Elizkę Nowosadową z SC Praha. W drugiej rundzie wylosowała Ukrainkę Natalie Stepanian, ubgiegłoroczną triumfatorkę turnieju. – Aleksandra przegrała pojedynek 10:15 z rywalką o trzy głowy od niej wyższą – podkreśla Zaguła.