Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Z kamienicy przy ul. Targowej 13 strażacy wyprowadzili sześć osób, które uległy zatruciu tlenkiem węgla. To małżeństwo zajmujące jedno z mieszkań i dwie kobiety oraz dwóch chłopców w wieku 8 i 10 lat z drugiego mieszkania.

Wszyscy zostali przewiezieni  do szpitala na Parkitce.

– Na szczęście nie było to poważne zatrucie, po przeprowadzonych badaniach, cała szóstka mogła opuścić szpital – mówi Magdalena Sikora, rzeczniczka szpitala na Parkitce.

Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia. Jak powiedział nam oficer dyżurny częstochowskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, wstępnie stwierdzono, że za wydobywanie się śmiertelnie niebezpiecznego tlenku węgla odpowiedzialny jest niedrożny przewód kominowy i w związku z tym nieprawidłowo działający piec. Jak podkreślają eksperci, czad bardzo często powstaje w wyniku zakłóconego procesu spalania np. na skutek braku dopływu odpowiedniej ilości tlenu, lub niewłaściwemu odprowadzeniu spalin.

O rozwagę przy ogrzewaniu domów apeluje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
 
Jak podaje resort od piątku (26 października br.) do niedzieli (28 października br.) w  Polsce tlenkiem węgla podtruło się 20 osób, a straż pożarna interweniowała przeszło 40 razy.

– Apelujemy do mieszkańców także o to, by występowali do spółdzielni oraz administratorów budynków o sprawdzanie przewodów wentylacyjnych pod kątem ich drożności – mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW. – Zarządcy budynków powinni współpracować z kominiarzami oraz udostępniać im do kontroli przewody kominowe i wentylacyjne. Przypominamy, że co najmniej raz w roku właściciel lub zarządca ma obowiązek zlecić  kontrolę stanu technicznego przewodów kominowych, dymowych, spalinowych i wentylacyjnych.
Strażacy apelują, żeby do ogrzewania pomieszczeń używać tylko urządzeń, które posiadają atesty. Jakiekolwiek zasłanianie, czy zaklejanie przewodów wentylacyjnych, może doprowadzić do zatrucia tlenkiem węgla – gazem szczególnie niebezpiecznym, gdyż jest on bezbarwny i bezwonny.

Tylko od listopada 2011 r. do marca 2012 r., czyli w ostatnim sezonie grzewczym, strażacy wyjeżdżali do 3700 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, w których 1800 osób zostało poszkodowanych, a aż 106 poniosło śmierć.